 |
mam dobrą figurę. koło to też figura.
|
|
 |
gadam do siebie bo mam podobne zainteresowania.
|
|
 |
" w tę noc zaczaruj mnie, niech rytm mego serca przyśpieszy bieg "
|
|
 |
" ponad myślami ukołysz mnie, słodkie słowa twoje, balsam duszy mej, ja już się nie boje, więc porwij mnie ! "
|
|
 |
choć raz szczerze usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu
|
|
 |
dzisiaj znamy się gorzej, bo wiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze, często unikając spojrzeń i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni i brak mi jej najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni.
|
|
 |
Teraz to ja bryluje na ulicach ! ; D
|
|
 |
Czasami, gdy patrzę na opisy głupich małolat,
które narzekają jaka to miłość jest niesprawiedliwa,
dochodzę do wniosku, że moje życie nie jest aż tak żałosne.
|
|
 |
Ja i tak wiem, że kiedyś odejdziesz do innej ... wszyscy tacy jesteście !
|
|
 |
nie ma co czekać, sprzątnij ten pierdolnik i pokaż, że mnie kochasz, odwróć się i ruszaj w pościg. // diox
|
|
 |
tak naprawdę to żadne z nas nie chce kochać. w życiu by nikomu nie przeszło to przez myśl. ale ktoś tam na górze dał nam tą zasraną pikawę. żebyśmy docenili i zdali sobie sprawę jak drugi człowiek może być dla nas istotny. najczęściej ten, który z początku jest dla nas przecież zupełnie obcy a z czasem staje się równie bliski co my sami sobie. to wszystko tylko po to, żeby zrozumieć że gdzieś na świecie jest pikawa o zupełnie innej konstrukcji ale chcąc nie chcąc bijąca w tym samym, równym tempie. i musimy docenić tą synchronizacje. ku drodze do szczęścia. ku ramionom w które można się wtulać w zimne wieczory. a przede wszystkim ku temu, żeby móc z szafki wyciągać dwie filiżanki przy porannej kawie. porannej, popołudniowej, wieczornej. całożyciowej.
|
|
 |
najpiękniejsze z uczuć, kiedy stoisz z plastikowym kubkiem po brzegi wypełnionym wódką, a w sercu czujesz trzaskające w nich drzwi ze względu na panujący przeciąg spowodowany pierdoloną pustką. ulga. zwyczajne wypranie uczuć i powieszenie je wraz z bielizną na sznurku.
|
|
|
|