 |
usiadł w ławce koło mnie, wbił się spojrzeniem w moje brązowe tęczówki po czym lekko się uśmiechnął jak zwykle po tym przygryzając lewy dół wargi. odwzajemniłam gest i wbiłam wzrok w książkę, długa grzywka zasłoniła mi prawy bok twarzy ale mimo to czułam na sobie jego spojrzenie. przypomniały mi się wszystkie chwili z nim spędzone, dziwne uczucie bo właśnie wtedy zaczęłam za nim tęsknić mimo iż już dawno przeszło mi uczucie do niego. zdenerwowana zaczęłam pisać po okładce książki, odruchowo z przyzwyczajenia wy szkicowałam literę M która była początkiem jego imienia chociaż na myśli miałam zupełnie kogoś innego. zaśmiał się, spojrzałam na niego i zamazałam swoje dzieło. - przecież wiem, że nie o mnie chodzi. - syknął cicho. - zapomnij. - wyjąkałam. - ale załatwię to jakoś, nie pozwolę żeby ten debil cię ranił. - rzucił w moją stronę. - nie jesteśmy już razem ale chcę twojego szczęścia. - dodał i nie chcąc mnie słuchać wyszedł z klasy. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
usiadł w ławce koło mnie, wbił się spojrzeniem w moje brązowe tęczówki po czym lekko się uśmiechnął jak zwykle po tym przygryzając lewy dół wargi. odwzajemniłam gest i wbiłam wzrok w książkę, długa grzywka zasłoniła mi prawy bok twarzy ale mimo to czułam na sobie jego spojrzenie. przypomniały mi się wszystkie chwili z nim spędzone, dziwne uczucie bo właśnie wtedy zaczęłam za nim tęsknić mimo iż już dawno przeszło mi uczucie do niego. zdenerwowana zaczęłam pisać po okładce książki, odruchowo z przyzwyczajenia wy szkicowałam literę M która była początkiem jego imienia chociaż na myśli miałam zupełnie kogoś innego. zaśmiał się, spojrzałam na niego i zamazałam swoje dzieło. - przecież wiem, że nie o mnie chodzi. - syknął cicho. - zapomnij. - wyjąkałam. - ale załatwię to jakoś, nie pozwolę żeby ten debil cię ranił. - rzucił w moją stronę. - nie jesteśmy już razem ale chcę twojego szczęścia. - dodał i nie chcąc mnie słuchać wyszedł z klasy. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
najbardziej boję się tego , że kiedyś spotkam go na ulicy w objęciach innej dziewczyny . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
- masz, wciągaj. tylko zastanów się co Ci to da. owszem, zapomnisz na chwilę ale później wszystko wróci, od tęsknoty do niego nie uciekniesz a to gówno dalej Cię wciągnie i zaś będziesz nikim . - powiedział przyjaciel podając mi w woreczku biały proszek. przez chwilę zaczęłam się zastanawiać nad tym co powiedział ale spłynęło to po mnie dość szybko. wzięłam przeźroczysty worek i położyłam na stole. zakrył twarz dłonią po czym zgarnął do kieszeni to świństwo. - nie możesz tak robić, przypomnij sobie co było z Mateuszem, przypomnij sobie ile wycierpiałaś i ile razem przeszliście było Ci ciężko ale dałaś radę, wtedy poradziłaś sobie bez tego gówna i pamiętasz co powiedziałaś? 'dałam radę, wygrałam z nałogiem' byłaś z siebie dumna jak i ja. uwierz w siebie i nie staczaj się przez nieudany związek. - mówił patrząc mi prosto w oczy. łzy napłynęły mi do oczu. podszedł i mocno mnie przytulił. -wiesz, ja nadal biorę.-syknął.-co kurwa?-odtrąciłam go.-ty jesteś moją kokainą -rzucił. / gmxd
|
|
 |
poczęstuj uczuciem, razem to lepiej smakuję. / rafi.
|
|
 |
lubię czasem pogdybać, choć efektów nigdy nie widać.
|
|
 |
Powiedz, ile waży miłość, kiedy mierzysz ją w gramie.
|
|
 |
Wspomnienia nie znikają jak śnieg.
|
|
 |
Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę. | Słoń
|
|
 |
to nic, to tylko trochę uczuć.
|
|
 |
to nic, to tylko trochę uczuć.
|
|
|
|