 |
Chociaż daleko jestem, to daję słowo, myślami, pamiętaj, zawsze gdzieś obok.
|
|
 |
`Przepraszam Pana, czy poczęstuje mnie Pan sobą?
|
|
 |
`Nigdy nie była dobra z geografii, więc nie moja wina, że idę złą drogą.
|
|
 |
I cholernie trudno oddycha mi się bez Ciebie.
|
|
 |
`Uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia.
|
|
 |
`Poczęstuj się mną - tylko nie nakrusz.
|
|
 |
`Kupmy sobie miłość. Taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. Taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. Albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. Z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami. Zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy.
|
|
 |
Zarezerwowany tylko dla mnie. Pachnący mną. Nie szuka innej.
|
|
 |
`Napadł mnie. Miłością mnie napadł, tak po prostu. Nie pytał czy chcę.
|
|
 |
`Naiwnie. Całym sercem. Nad życie. Do szaleństwa. Bez pamięci.
|
|
 |
`Kiedy się czuje pociąg fizyczny, nieczystą namiętność fizycznych kształtów, to nie jest miłość. Miłość jest pożądaniem czyjejś duszy.
|
|
 |
Jesteś moją destrukcją. Niszczysz mnie.
|
|
|
|