 |
potrafił uśmiechem rozpierdolić wszystkie moje kłopoty. był bezkonkurencyjny.
|
|
 |
tracąc kogoś, uświadamiamy sobie, ile dla nas znaczył.
|
|
 |
uwielbiam ten moment gdy myślę o tym, żeby do Ciebie napisać, a wyciągnąwszy telefon widzę wiadomość od Ciebie.
|
|
 |
Teraz wracasz ? Mimo, że przy rozstaniu krzyczałam, że jesteś bez serca, płakałam, a ty patrzyłeś sie na mnie obojętnie. A teraz nagle po półrocznej przerwie dotarło do Ciebie, że zrobiłeś to wbrew sobie. To znaczy, że na darmo płakałam po nocach, siedziałam w domu, straciłam kontakt z przyjaciółmi, żebyś ty mógł zrozumieć, że naprawde mnie kochasz ? Do tej pory boli mnie serce i nie fizycznie, tylko mentalnie .. a Ty, gdybyś wiedział jaki to ból, wyrwałbyś mi je z piersi. Niestety nie wiesz, nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Mogłabym się teraz Ci rzucić na szyje i wybaczyć wszystko, ale tak nie zrobie. wiesz dlaczego ? bo niespodziewana strata boli najbardziej, i tego się nie wybacza.
|
|
 |
Jest wiele miejsc przed którymi najchętniej wywiesiłabym kartkę " kurwom wstęp wzbroniony "
|
|
 |
Nie jestem idealna, bo nie lubię różowego. Nie zachwycam się każdym Twoim golem i nie chodzę za Tobą krok w krok. Nie noszę miniówek i wysokich szpilek. Nie mam tlenionych blond włosów, a moje usta nigdy nie są pomalowane żadną szminką i nie mam 5 centymetrowych tipsów. Mogłeś uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach, nie robiłabym sobie nadziei ..
|
|
 |
siemaneczko, spierdoliłeś mi sens życia, pamiętasz?
|
|
 |
Nie płacz kurwa, jemu to zwisa !
|
|
 |
unikam ludzi fałszywych .. i dlaczego nagle zrobiło się tak pusto?
|
|
 |
gdy oddałam zeszyt pani od polskiego, aby oceniła zadanie, poprosiła mnie o podejście do niej. w myślach miała tylko, to, że dostane niedostateczny. nauczycielka wyszła ze mną na korytarz, aby powiedzieć mi co podobno 'niechcący' przeczytała na końcu zeszytu. powiedziała, że nigdy wcześniej nie czytała tak wspaniałych opowiadań, wierszy, historyjek o miłości. odpowiedziałam płacząc, że to cała moja miłość do ciebie opisana na tych kartkach. polonistka śmiejąc się powiedziała 'oj tak tak... miłość nastolatki jak ja to znam... dziecinne, ale przejdzie.'. w tej chwili myślałam, że jej wyjebie.
|
|
 |
a dzisiaj to ja napierdolę się w trzy dupy i naprawdę, gówno mnie będzie obchodziło to czy się o mnie martwisz. zobaczysz wkońcu jakie to zajebiste uczucie.
|
|
 |
wiesz jak może boleć słowo? a wiesz jak boli milczenie ? .. zdecydowanie bardziej.
|
|
|
|