głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika windfall

http:  abstracion.blogspot.com    OPUBLIKOWAŁAM MOJĄ 'OPOWIEŚĆ'. nie wiem co z tego wyszło. jakieś coś. komentujcie i piszcie co sądzicie  bo strasznie jestem ciekawa Waszych opinii :  .  mam nadzieję  że nie zawiodłam. ale proszę nie spodziewajcie się cudów bo nie potrafię pisać w tak długiej formie.

abstracion dodano: 7 czerwca 2010

http://abstracion.blogspot.com/ - OPUBLIKOWAŁAM MOJĄ 'OPOWIEŚĆ'. nie wiem co z tego wyszło. jakieś coś. komentujcie i piszcie co sądzicie, bo strasznie jestem ciekawa Waszych opinii : ). mam nadzieję, że nie zawiodłam. ale proszę nie spodziewajcie się cudów bo nie potrafię pisać w tak długiej formie.

oświadczam iż mam w głębokim poważaniu Twój niesamowicie zniewalający uśmiech na widok którego dostaję duszności. powód? nie jestem jedyną  której fundujesz problemy z oddychaniem.

abstracion dodano: 7 czerwca 2010

oświadczam iż mam w głębokim poważaniu Twój niesamowicie zniewalający uśmiech na widok którego dostaję duszności. powód? nie jestem jedyną, której fundujesz problemy z oddychaniem.

 bardzo Was przepraszam  ale dzisiejszy VideoCzat się jednak nie obejdzie. niestety  ale mam pewne problemy rodzinne przez co nie będę mogła się pojawić. strasznie mi przykro. przepraszam wszystkich  którzy zamierzali się pojawić. obiecuję Wam to wynagrodzić w najbliższym czasie. przepraszam Was serdecznie  jeszcze raz. pozdrawiam.

abstracion dodano: 4 czerwca 2010

*bardzo Was przepraszam, ale dzisiejszy VideoCzat się jednak nie obejdzie. niestety, ale mam pewne problemy rodzinne przez co nie będę mogła się pojawić. strasznie mi przykro. przepraszam wszystkich, którzy zamierzali się pojawić. obiecuję Wam to wynagrodzić w najbliższym czasie. przepraszam Was serdecznie, jeszcze raz. pozdrawiam.

a z rana  najbardziej lubiła bawić się promykami słońca.

adieu dodano: 4 czerwca 2010

a z rana, najbardziej lubiła bawić się promykami słońca.

nie wiem czy to kwestia frustracji czy naiwności  ale nie potrafię Cię znienawidzić. nawet dzisiaj  kiedy stojąc przede mną  zwyczajnie obsypujesz mnie obelgami mam ochotę się na Ciebie rzucić i zacząć całować. tak seksownie marszczysz czoło  kiedy się złościsz. kocham Cię  mój melodramatyczny dupku.

abstracion dodano: 3 czerwca 2010

nie wiem czy to kwestia frustracji czy naiwności, ale nie potrafię Cię znienawidzić. nawet dzisiaj, kiedy stojąc przede mną, zwyczajnie obsypujesz mnie obelgami mam ochotę się na Ciebie rzucić i zacząć całować. tak seksownie marszczysz czoło, kiedy się złościsz. kocham Cię, mój melodramatyczny dupku.

piszę ze świadomością  że brakuje słów które byłyby w stanie opisać moje uczucie względem Ciebie. wdzięczność za każdy poranek  kiedy wstaję ze świadomością posiadania Twojej miłości.  brak słów  aby opowiedzieć o moim szczęściu  którego sam jesteś autorem.  ostatnie pół roku  które było dane mi spędzić w Twoich ramionach  było tymi najpiękniejszymi miesiącami jakie kiedykolwiek było mi dane przeżyć.   słowa 'kocham Cię'  mogą się tutaj wydać błahe  proste i nic nie znaczące.  jednak właśnie przez te 2 zwyczajne słowa chciałabym wyrazić moje potężne uczucie względem Ciebie. uczucie  które jest tym najpiękniejszym. tym  które chcę aby trwało wiecznie.

abstracion dodano: 2 czerwca 2010

piszę ze świadomością, że brakuje słów które byłyby w stanie opisać moje uczucie względem Ciebie. wdzięczność za każdy poranek, kiedy wstaję ze świadomością posiadania Twojej miłości. brak słów, aby opowiedzieć o moim szczęściu, którego sam jesteś autorem. ostatnie pół roku, które było dane mi spędzić w Twoich ramionach, było tymi najpiękniejszymi miesiącami jakie kiedykolwiek było mi dane przeżyć. słowa 'kocham Cię', mogą się tutaj wydać błahe, proste i nic nie znaczące. jednak właśnie przez te 2 zwyczajne słowa chciałabym wyrazić moje potężne uczucie względem Ciebie. uczucie, które jest tym najpiękniejszym. tym, które chcę aby trwało wiecznie.

naprawdę. może niektóre detale  są zmienione  ale sytuacja miała miejsce naprawdę. teksty abstracion dodał komentarz: naprawdę. może niektóre detale, są zmienione, ale sytuacja miała miejsce naprawdę. do wpisu 2 czerwca 2010
przysięgam  że dałabym mu w twarz. dałabym  gdybym tylko miała pewność  że mi nie odda. jednak od dłuższego czasu jestem pełna obaw  że jest zdolny posunąć się nawet do tak desperackiego kroku  względem mnie.

abstracion dodano: 2 czerwca 2010

przysięgam, że dałabym mu w twarz. dałabym, gdybym tylko miała pewność, że mi nie odda. jednak od dłuższego czasu jestem pełna obaw, że jest zdolny posunąć się nawet do tak desperackiego kroku, względem mnie.

siedziała na schodach  szkolnego korytarza. ówcześnie wybiegając z klasy. zaciskając pięści starała się  ustatkować swój oszalały rytm oddechu. płakała. zanosiła się płaczem z bezsilności. właśnie wtedy  zadzwonił dzwonek. tabuny ludzi  zaczęły przewijać się koło niej. każdy tylko spoglądał na nią obojętnie  nie pytając nawet czy potrzebuje chusteczki. właśnie wtedy zjawił się on. stanął przed nią  zarzucając na ramie swój plecak.   dlaczego Ty płaczesz?   zapytał  unosząc ironicznie jeden z kącików swoich ust. udając  że nie zna powodu jej łez.   przez Ciebie  bydlaku. zadowolony?!   wykrzyczała  bez zastanowienia. zagryzając z całej siły  zęby.   nawet nie wiesz jak bardzo.   odpowiedział. puszczając do niej oczko  odwrócił się i odszedł  pełen satysfakcji.

abstracion dodano: 2 czerwca 2010

siedziała na schodach, szkolnego korytarza. ówcześnie wybiegając z klasy. zaciskając pięści starała się, ustatkować swój oszalały rytm oddechu. płakała. zanosiła się płaczem z bezsilności. właśnie wtedy, zadzwonił dzwonek. tabuny ludzi, zaczęły przewijać się koło niej. każdy tylko spoglądał na nią obojętnie, nie pytając nawet czy potrzebuje chusteczki. właśnie wtedy zjawił się on. stanął przed nią, zarzucając na ramie swój plecak. - dlaczego Ty płaczesz? - zapytał, unosząc ironicznie jeden z kącików swoich ust. udając, że nie zna powodu jej łez. - przez Ciebie, bydlaku. zadowolony?! - wykrzyczała, bez zastanowienia. zagryzając z całej siły, zęby. - nawet nie wiesz jak bardzo. - odpowiedział. puszczając do niej oczko, odwrócił się i odszedł, pełen satysfakcji.

podbiegałam do Niego ze łzami w oczach. natychmiast brał mnie w swoje ramiona  pytając uroczo 'komu ma dokopać'. ocierał moje łzy  końcem rękawa swojej ulubionej bluzy. dzisiaj sam je wywołuje. jest ich osobistym autorem. pełen premedytacji doprowadza mnie do płaczu. nie potrafię zrozumieć  jak mężczyzna z tak czułego faceta potrafił się zamienić w tak nieczułego bydlaka.

abstracion dodano: 1 czerwca 2010

podbiegałam do Niego ze łzami w oczach. natychmiast brał mnie w swoje ramiona, pytając uroczo 'komu ma dokopać'. ocierał moje łzy, końcem rękawa swojej ulubionej bluzy. dzisiaj sam je wywołuje. jest ich osobistym autorem. pełen premedytacji doprowadza mnie do płaczu. nie potrafię zrozumieć, jak mężczyzna z tak czułego faceta potrafił się zamienić w tak nieczułego bydlaka.

słuchając obelg z Twojej strony  walczę ze sobą. pragnę Cię znienawidzić. na marne usiłuję  pokonać tą chorą barierę miłości i poczuć do Ciebie obrzydzenie. wstręt. cokolwiek  żeby zwyczajnie odzyskać szacunek do samej siebie. przestać kochać kogoś kto pała do mnie nienawiścią.

abstracion dodano: 1 czerwca 2010

słuchając obelg z Twojej strony, walczę ze sobą. pragnę Cię znienawidzić. na marne usiłuję, pokonać tą chorą barierę miłości i poczuć do Ciebie obrzydzenie. wstręt. cokolwiek, żeby zwyczajnie odzyskać szacunek do samej siebie. przestać kochać kogoś kto pała do mnie nienawiścią.

tak. wszystkie wpisy  są mojego autorstwa :  . teksty abstracion dodał komentarz: tak. wszystkie wpisy, są mojego autorstwa : ). do wpisu 31 maja 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć