 |
A gdy los Ci skopie dupę musisz umieć wstawać!
|
|
 |
Zamknięta bez powietrza - siedzę, obmyślam to wszystko.
|
|
 |
nie da sie przekręcić przeszłości obrazów.
|
|
 |
ludzkie intencje, studiowane na podstawie pamięci.
|
|
 |
karty historii, zapisane przeżyciami
|
|
 |
cały świat ocieka plastikiem. sztuczne zewnętrze, bo wnętrza brak.
|
|
 |
była przekonana, że to szczęście wybiera ludzi, a nie na odwrót. właśnie to przekonanie, zmusiło ją do zachowań, niemal obsesyjnych.
|
|
 |
zamieniając szczęście w skrajną rozpacz, doszukuję się własnej winy w tym, że herbata jest za gorąca.
|
|
 |
i ten irracjonalny strach, przeszywający od środka w obawie straty, czegoś, czego tak naprawdę nie posiadam.
|
|
 |
i obiecaj, że każesz mi się uśmiechać, kiedy tylko zaczną moknąć mi oczy.
|
|
 |
od dnia dzisiejszego koniec z plastikowym uśmiechem. od dziś, będę naturalna. z drżącymi wargami, lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami, ze śladami rozmazanego tuszu.
|
|
 |
jest zbyt pruderyjna i nietaktowna o nonszalancji, nie wspominając. mimo wszystko, zasługuje na miłość. jak każdy, stąpający po tej kuli ziemskiej.
|
|
|
|