 |
o co byś zapytał, gdybyś miał tylko jedno pytanie ?
|
|
 |
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia. Jesteś kimś kto zawsze mnie pocieszy. < 333333
|
|
 |
wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami ? słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny ? jak podczas 40 stopniowej temperatury odczuwać wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samym ?.. no powiedz..czy wiesz..
|
|
 |
Biegła na oślep ze związanymi rękami, biegła przez życie zatrzymując się tylko na krótkie chwile, po to, by przeżyć piękne momenty, by zachować je w sercu, nagromadzić niczym zapas energii potrzebny jej do dalszego biegu.
|
|
 |
ale bajerować to kurwa umiałeś.
|
|
 |
oddam miliony za bilet donikąd. spakuję w walizki, moje wspomnienia. tylko te wygodne, najmniej bolesne. i wsiądę do pociągu przyszłości, zapominając o przesuwającej się wskazówce zegara, zabierającej mi cenne momenty na zrozumienie sensu życia..
|
|
 |
est taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna.
|
|
 |
tego co zostało w mojej klatce piersiowej, po tym wszystkim co mi zrobiłeś, to już nawet sercem, nazwać nie można.
|
|
 |
"...there's a fear in me but it's not showing this could be the end of me and everything I know..."/ jest we mnie strach którego nie pokazuję, to może być mój koniec i wszystkiego co znam. [ 3 doors down- it's not my time ]
|
|
 |
możemy być przyjaciółmi. pamiętasz to jeszcze.? najwyraźniej nie, bo mijamy się bez słowa. to boli.
|
|
 |
Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. Leży, dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.//zasypanamarzeniami
|
|
 |
'i żyli długo i szczęśliwie' - nikt nie powiedział, że razem.
|
|
|
|