 |
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.
|
|
 |
Potrafię wybaczyć błąd jeśli Ty potrafisz się do niego przyznać./ 59sekund
|
|
 |
To było za ładne, za spokojne, za zwykłe, żeby przetrwało, rozumiesz? To nie mogło istnieć na dłużej, nie mogło przetrwać. Żadne ze słów, które planowaliśmy nie miało prawa się ziścić - i dlatego uciekłam. Wszyscy to tak nazywają. Ale ja tak nie mogłam, wiesz? Nie mogłam dłużej siedzieć z nim na tarasie, omawiać czytanych książek, pić kawy i planować przyszłości z takimi detalami jak dog argentyński biegający po trawniku czy rodzaje kwiatów, które posadzimy w naszym ogrodzie. Nie mogłam znieść delikatności, z jaką mnie traktował i własnej pruderyjności. Nienawidziłam naszego seksu, naszych nocy, kiedy traktował mnie jak własną panią, zbyt godną by odwdzięczyła mu się cholernym fellatio. Chciałam czasem po prostu być głupia i łatwa, jak by to określił. Chciałam, żeby pozwolił mi choć raz naprawdę szczerze się uśmiechnąć, kiedy zrobił coś durnego, bardziej brutalnego. Żeby nie przepraszał wtedy... żeby zrobił coś, bym potrafiła go kochać ~ chimica
|
|
 |
strzeż się noży w plecach i dwulicowych dziwek
|
|
 |
Zawsze znajdzie się ktoś, kto zepsuje Ci dzień, a czasem całe życie.
|
|
 |
mówisz, że ludzie sie zmieniają i nie będą już tacy jak kiedyś, że Ty nie będziesz już taki jak kiedyś, i że nic nie będzie już takie jak kiedyś, że nie ma co patrzeć w przeszłość i tęsknić, za czymś co było, bo już nie wróci../emilsoon
|
|
 |
Nie będziemy jak reszta. My damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. Wierzę w nas, wierzę w Ciebie...
|
|
 |
Bit, pot i alkohol, wszystko się miesza.
Z niektórych rzeczy nawet Bóg nas nie rozgrzesza.
Krew spływa po gardle, wóda płonie jak rzeka,
a ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz.
|
|
 |
o szczyt walczysz latami w pół dnia z niego spadasz w dół.
|
|
 |
Choć bym obiecał coś tobie i sobie,
I tak przy pierwszej lepszej okazji znowu to zrobię.
|
|
 |
a to co nie pozwala mi zasnać to te tysiace możliwości jakie miałam, a których już nigdy wiecej nie będę mieć.
|
|
 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy ile wiadomosci do Ciebie jest w moim notatniku, ktorych nigdy nie wysle, ani nie przeczytam bo albo uwazam je za niestosowne, albo sa obnazone wstydem albo zwyczajnie boje wypowiedziec je na glos.
|
|
|
|