izuu dodał komentarz: do wpisu |
28 grudnia 2010 |
 |
tak proszę pana kochałam pana. ale to minęło niech się pan nie martwi. po dwóch latach wszystko mija.
|
|
 |
Dlaczego mam nie walczyć, nie próbować, nie starać się spełniać marzeń? Dlaczego mam żyć w przekonaniu, że nie mogę czegoś osiągnąć, że nigdy mi się nie uda, że nie jestem zbyt dobra? To chore. Mam zrezygnować ze wszystkiego, bo ktoś we mnie nie wierzy? Bo jemu nie udało się nic osiągnąć, wiec i ja jestem skazana na niepowodzenie? Wiecie, dostałam najcudowniejsze życzenia na świecie: spełniaj marzenia i walcz. Kilka słów, po których wylałam milion łez, łez szczęścia. Doszło do mnie, że wszystko zależy ode mnie... Mała dziewczynka, która chce wkroczyć w zupełnie nowy świat. Przepraszam, że mi się uda.
|
|
 |
i w sumie chyba przestanę się dziwić, że każdy tworzy sobie tak beznadziejny świat. żyję w nim i jest pewny, że nie można już nic zmienić. to smutne.
|
|
 |
i niech mi ktoś powie, że marzenia się nie spełniają. dziękuję!
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
23 grudnia 2010 |
 |
za te brązowe oczy, oddałabym wszystko.
|
|
 |
powiedzieli, że mogę wszystko.
|
|
 |
mówiąc, że mnie kochasz, opowiadałeś najcudowniejsze bajki na świecie.
|
|
 |
powiedziałeś, że mam spełniać swoje marzenia, że jestem na tyle silna, by zdobyć wszystko czego pragnę. uwierzyłam. więc teraz nie mów, że nie możemy być razem. będę o ciebie walczyła, aż któregoś dnia wygram. obiecuję.
|
|
 |
W głębi duszy nadal była małą dziewczynką. Zachwycała się kolorowymi światełkami na ulicach, kochała lizaki i pluszowe misie. Może właśnie dlatego nie potrafiła ogarnąć tego wszystkiego co się dzieje, była jeszcze zbyt młoda, by zrozumieć prawdziwe życie.
|
|
 |
Spojrzała na niego, po tak długim czasie i mimo, że oboje mieli już swoje rodziny, doszło do niej, że tak silne kiedyś uczucie nadal nie wygasło. Dostrzegła, że on także ja poznał, i może nawet czuł to samo, co ona. Wpatrywał się w nią takim samym wzrokiem jak kiedyś, pełnym ciepła, miłości. Zauważyła w nich coś jeszcze: tęsknotę. Wstała ze swojego miejsca i ruszyła w kierunku wyjścia. Wiedziała, że jeżeli nie chcę popełnić największego błędu w życiu, nie powinna tam być.
|
|
|
|