|
Do szczęścia nam tak trzeba niewiele, liczby to naszych serc właściciele! / fly.
|
|
|
Zawsze byłeś chory na głowę i zawsze mnie kochałeś, jesteś normalny. / fly.
|
|
|
- czemu ty zostawiasz taki syf w tym pokoju?! - bo chce wyjechać ze świadomością, że jeszcze wrócę tu posprzątać.. / fly.
|
|
|
nauczyła się płakać ze szczęścia.. / fly.
|
|
|
a wady wzroku są po to, żeby nie patrzeć na ten przebrzydły świat.. / fly.
|
|
|
A pamiętasz jak się uśmiechał? Tymi brązowymi oczami wpatrywał się w Ciebie jakbyś była najwspanialszą istotą na świecie. Prawił komplementy, mówił zawsze to, co w danej chwili chciałaś usłyszeć. Pamiętasz jego pocałunki? Delikatne, zmysłowe, ale jednocześnie stanowcze. Pochłaniały was. Kochałaś je. Kochałaś jego dotyk na swoim ciele, oddech na szyi. Brakuję Ci tego. Brakuję Ci sms`ów na dobranoc, tej świadomości, że zawsze możesz wtulić się w jego pierś, niszcząc w ten sposób problemy. Brakuję Ci tego, że teraz, płacząc nie możesz pójść do niego i usłyszeć, że będzie dobrze. Bo go już nie ma.
|
|
|
a każdy znicz jak jeden tęskniący człowiek.. / fly.
|
|
|
„ Nigdy nie mamy pewności, że osoby, które kochamy zostaną w naszym życiu na zawsze. Czasem to, co dla nas jest czymś szczególnym, dla innych jest jedynie kolejną przygodą, której nie warto nawet pamiętać."
|
|
|
zawsze, kiedy wiedziała, że ktoś z nią pisze, a jednocześnie robi coś ważnego, to pisała 'ok, nie przeszkadzam', z nadzieją, że ktoś odpisze.. 'lubię, kiedy mi przeszkadzasz'. / fly.
|
|
|
I cannot go to the ocean. I cannot drive the streets at night. I cannot wake up in the morning. Without you on my mind..
|
|
|
- hej, co tam? - pytasz kogoś, kto nie umie być sam, co u niego, kiedy właśnie sam jest.. więc jak ma być dobrze? / fly.
|
|
|
- Kocham.. - Kogo? - Ciebie. - Nieprawda. - Bo? - Szybko mnie wymieniłeś.. - Ciebie nie da się wymienić. / fly.
|
|
|
|