|
siedząc na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecności, czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej".
|
|
|
Musisz objąć mnie mocno, gdy wychodzimy gdzieś razem
i mieć tą świadomość że masz najlepszą pannę
i dać mi swobodę, a nie zerkać co minutę
i mieć w oczach tą pewność, że i tak tu wrócę.
Mieć w oczach tę moc, co przyciąga jak magnes
i sprawiać, że przyspiesza mi tętno gdy na nie patrzę.
I sprawiać, że drżą mi kolana, gdy mnie obcinasz
... a gdy staniesz za mną, to mam szybciej oddychać.
|
|
|
a co ja czuje? to wie tylko moja poduszka, która upija się moimi łzami co wieczór... / ♥
|
|
|
czy chciałbyś wrócić do tych jesiennych dni, gdy byliśmy tylko przyjaciółmi i wszystko układało się tak pięknie ? ♥
|
|
|
nigdy nie pomyślę, że kiedykolwiek byłam ci obojętna... wystarczy, że przypomnę sobie ile czasu dla mnie poświęciłeś, czasem go marnując./ zimna ♥
|
|
|
imponował mi. był taki męski, a jednocześnie pod skórą prawdziwego mężczyzny, krył chłopca lubiącego przytulanie. ♥
|
|
|
kiedy przyszłam do szkoły, po mojej, ponadtygodniowej nieobecności, na mój widok, uśmiechnął się, po czym podszedł do mnie, przytulił mnie i nerwowo zaczął grzebać w plecaku, szukając czegoś. po chwili wyciągnął małą, kolorową torebeczkę. wręczył mi ją i powiedział: 'długo cię nie było, chciałem dziś wpaść i dać ci to, bo wiesz. dziś mija rok, odkąd jesteśmy razem'. uśmiechnął się nerwowo, pocałował i poszedł pod klase. ciekawa tego, co było w środku, wyjęłam, dość duże, pudełeczko ze złotym napisem APART. otworzyłam je, a przed moimi oczami pojawiła się złota brasoletka, z wygrawerowaną datą sprzed roku, a z drugiej strony, nasze inicjały. z oczu poleciały mi łzy. zauważył to spod swojej klasy, podszedł do mnie i przytulił, po czym do ucha wyszeptał mi kojące słowa 'kocham cię i będę przy tobie zawsze, skarbie, obiecuje.' ♥
|
|
|
- myślisz, że siedzenie o 3 nad ranem na mokrej i cholernie zimnej trawie, i płakanie jest normalne? - dla człowieka zakochanego.. tak. / zimna ♥
|
|
|
nie ubieram szalika, gdy wychodzę, a na zewnątrz mróz. piję piwo prosto z lodówki, zimną colę i jem lody na dworze. krzyczę i śpiewam z całych sił. byleby tylko stracić głos i już nie móc mówić, jak bardzo za Tobą tęsknię. ♥
|
|
|
|