 |
Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć.
|
|
 |
I ta ogromna chęć , wtulenia się w Twoje ramiona .
|
|
 |
Zastanawiam się, czy istnieje w ogóle jakiś sens starania się o drugiego człowieka, pomagania mu i bycia z nim w najtrudniejszych chwilach jego życia, jeśli w późniejszym czasie ten człowiek, bez względu na wszystko, będzie traktował Cię jak śmiecia?
|
|
 |
Bądź dziewczyną, która nie przejmuje się, że jej wymarzony chłopak jest z inną .
|
|
 |
Obiecuję Ci , że którejś letniej nocy wracając z imprezy środkiem ruchliwej ulicy, ze szpilkami w rękach wykrzyczę wszystkim jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
 |
Nie chciałam cię pokochać. Naprawdę. Przecież nigdy umyślnie nie spieprzyłabym sobie życia.
|
|
 |
śmiej się, baw, imprezuj, mów tylko o samych pozytywnych aspektach Twojego życia. oni niech zazdroszczą, niech plotkują, niech wierzą, że układa Ci się tak zajebiście. Przyjaciel i tak będzie znać prawdę.
|
|
 |
Wiesz na czym polega moja nauka? na ustawieniu fotela naprzeciwko okna, rozwaleniu się na nim, ułożeniu nóg na gorącym kaloryferze, z kubkiem gorącej herbaty w dłoni i w ogromnym swetrze.. ah! i przy zgaszonym świetle, tak. zasiadam i patrzę prosto w to okno, widok na gwiazdy i jedna myśl - właśnie ty.
|
|
 |
Bo ja jak, już kocham, to do końca. nie potrafię się odkochać, po 24 godzinach, wybacz. tylko Ty, posiadasz, takie zdolności, Kochanie.
|
|
 |
Teoretycznie życie się nie skończyło. Praktycznie nie chce mi się go kontynuować.
|
|
 |
Moja największa wada? -Zbyt często wracam do tego co było kiedyś i o czym już dawno powinnam zapomnieć.
|
|
|
|