|
- Wiesz co najbardziej w Tobie lubię? - Co? - To, że nie muszę Ci wcale mówić co jest, bo Ty od razu próbujesz mnie pocieszyć i sprawiasz, że każdego dnia zaczyna się nowy, cudownie spędzony czas. Za to dziękuje. /Noloveyou.
|
|
|
Nigdy więcej nie zaufam Tobie. /Noloveyou.
|
|
|
Dopóki mam go, to mam wszystko. /Noloveyou.
|
|
|
Kiedyś przyjdzie taki moment zapomnienia o Tobie, wtedy będziesz mi zupełnie obojętny. /Noloveyou.
|
|
|
Ja wcale nie dąże do szczęścia na siłe. Nie zależy mi na bukietach róż, czekoladach i romantycznych wyjściach we dwoje, chociaż czasem to jest miłe. Zależy mi na Nim, na jego obecności i czułości, którą mi okazuje. /Noloveyou.
|
|
|
Czasem mam wrażenie, że Bóg mnie opuścił i karze za wszystkie głupstwa jakie popełniłam w życiu, ale czasem wydaje mi się, że gdyby nie te błędy nie miałabym tego co mam dzisiaj. /Noloveyou.
|
|
|
Mimo, że się z nim kłócę tysiąc razy dziennie, wkurza mnie milion razy i robi mi na złość jak tylko to możliwe, to go kocham za te wszystkie zalety, które ma. /Noloveyou.
|
|
|
Jest moim chodzącym szczęściem o niebieskich oczach i blond czuprynie. Nie jest zwykły, choć może się wydawać. Jest wyjątkowy i nigdy go nie wymienie na lepszy model, bo to jest mój ideał. /Noloveyou.
|
|
|
- Dlaczego nie powiesz, że mnie kochasz? - A muszę Ci to mówić? Przecież wiesz co czuje. - Ale wcale mi tego nie okazujesz.. /Noloveyou.
|
|
|
Wydaje wam się, że jeśli powiecie mi "ułoży się, będzie dobrze, jak nie ten to inny" to ja powiem wam dziękuje i będę w to wierzyła choć sami w to nie wierzycie? Nie mówcie czegoś w co nie wierzycie, nie dajcie złudnej nadzieji, że może być lepiej.. /Noloveyou.
|
|
|
Nienawidzę tego, kiedy jestem z nim i pisze do niego koleżanka. Niby nic, a jednak zazdrość zżera, ale nie damy po sobie poznać, no przecież. /Noloveyou.
|
|
|
Nienawidzę tego, kiedy jestem z nim i pisze do niego koleżanka. Niby nic, a jednak zazdrość zżera, ale nie damy po sobie poznać, no przecież. /Noloveyou.
|
|
|
|