 |
|
- dobrze się wczoraj bawiłaś ? - nie wiem jeszcze mi nie opowiadali.
|
|
 |
|
Tata - jedyny mężczyzna w naszym życiu, który nas nie zdradzi i nie przestanie nigdy nas kochać.
|
|
 |
|
ostatnio to mi się nawet klnąć odechciało, ogarniasz ?
|
|
 |
|
nie żywa. nie martwa. namacalna. nie taka. nie siaka. nie żadna. nie Twoja. nie moja. niczyja.
|
|
 |
|
nie będę bluźniła, chociaż moi znajomi mówią, że to jest niemożliwe. zacznę się uczyć, w co nie chce wierzyć moja mama. nauczę się kochać, w co wątpi moja przyjaciółka. nie będę zwracała na niego uwagi, choć to bzdura. będę się wcześniej kładła spać i ograniczę w komputer, z tego też się śmieją. nikt nie potrafi zrozumieć, że chcę odżyć na nowo. zostawić przeszłość i zająć się sobą. wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nie mam w nikim oparcia. a to z pewnością by mi się przydało przy tak konkretnych planach.
|
|
 |
|
Dziwność. Zagubienie. Odmienność. Wyjątkowość. Zło. Chamstwo. Miłość. Czułość. Nadzieja. Wiara. Młodość. Starość. Czas. Fotografia. Taniec. Radość. Smutek. Ból. Piękno. Brzydota. Emocje. Jasność. Mrok. Serce. Kamień. Chwila. Moment. Sekunda. Burdel. Słabość. Wstydliwość. Łza. Odwaga. Życie..
|
|
 |
|
Nie pozwalałam sobie myśleć o Nim. Przywiązywałam dużą wagę do przestrzegania tego zakazu. Oczywiście zdarzało mi się go łamać- nie byłam święta- ale szło mi coraz lepiej. Potrafiłam unikać bólu przez kilka dni z rzędu. W wyniku tej strategii pogrążyłam się w marazmie, wolałam jednak otępienie i pustkę w głowie od rozpaczy i natłoku męczących myśli.
|
|
 |
|
Dopiero teraz zrozumiałam, czemu do tej pory trzymałam się z daleka od jedynego mężczyzny, którego naprawdę kochałam. Prawdopodobnie od początku wiedziałam, że tylko on może złamać mi serce.
|
|
 |
|
A jeśli będziesz chciał, to odejdę. Może zobaczysz mnie kilka lat później pod kościołem, w podartych łachmanach, przetłuszczonych włosach i przeraźliwym smutkiem w oczach jak żebrze o parę marnych groszy. Ale najważniejsze, abyś był szczęśliwy.
|
|
 |
|
Trzeba by opowiedzieć koniec naszej historii. Koniec? Nie wiem. W istocie nigdy się nie skończyła, a może była tylko pasmem zakończeń. Pamiętam nasze ostatnie spotkanie, lecz przez te ostatnie miesiące, podczas których stawaliśmy się sobie coraz bliżsi i mieliśmy tę świadomość, że niedługo nasze drogi się rozejdą, tak naprawdę każde nasze spotkanie miało smak pożegnania.
|
|
 |
|
Kochany brzuszku przepraszam za te wszystkie motyle. Kochana poduszko, przepraszam za te wszystkie łzy. Kochane serce, przepraszam za ten cały bałagan. Kochany rozsądku. Miałeś rację...
|
|
 |
|
Jeżeli ludzie upodabniają się do Ciebie, zamiast wygarniania im, co o nich myślisz, ciesz się z tego, że chcą być równie zajebiście jak Ty.
|
|
|
|