 |
Dopiero po czasie dowiadujemy się kim jesteśmy, kim zawsze byliśmy w oczach ludzi, których ceniliśmy ponad własne życie. Ile tak naprawdę dla nich znaczyliśmy, jaką wartość miały te wszystkie słowa, czym była każda obietnica. Dopiero po czasie okazuje się, że wszystko co było tak cholernie ważne, było niczym, nie liczyło się, że wszystko było ściemą, każdy uśmiech i każda łza dla nich, była czymś nieważnym.
|
|
 |
Pewne kwestie próbujesz przemilczeć
|
|
 |
Możesz rzucić to wszystko lub przypomnieć słowa matki, że kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki.
|
|
 |
Znowu się wkurwiam, bo kładąc się do łóżka za dużo w mojej głowie osób,których tam być nie powinno. Pamiętam o tych, o których powinnam zapomnieć, tęsknię za tymi,którzy odeszli, i wylewam łzy za coś co nie ma żadnego sensu.
|
|
 |
Powinniśmy się zarzec, wszyscy tu obecni, że będziemy żyć własnym życiem, tylko i wyłącznie, dążyć do tak upragnionych kiedyś celów, kiedyś - bo do momentu, w którym pojawił się ktoś nowy, ktoś zupełnie inny, ktoś kto odmienił wszystko, ktoś, dla którego złudnie jesteśmy w stanie oddać wszystko.
|
|
 |
Poznaj cene wyciągnietej ręki, za twoją pomoc będę pamiętać do śmierci.
|
|
 |
Najważniejsze to mieć w życiu jakiś cel i do niego dążyć. Choćby był nie wiem jak wyimaginowany, należy się starać. Chcesz być astronautą - zgłębiaj wiedzę o kosmosie, rób kursy. Chcesz być spawaczem - bierz za żelastwo i ćwicz, ćwicz, ćwicz. Najgorsza jest bezczynność, kiedy siedzisz na osiedlu lub w innym widocznym miejscu, obmawiasz każdego kto pojawi się w zasięgu wzroku i nie robisz nic, totalnie nic.
|
|
 |
To przykre kiedy jedyny człowiek, któremu ufałaś i oddałabyś wszystko nawet o Tobie nie pamięta. To przygnębiające uczucie kiedy ciężko jest Ci oddychać nieznanym powietrzem, a osoba, która tak pięknie mówiła o waszej przyjaźni, nawet nie spróbuję go oczyścić. To smutne, bo właśnie w takich chwilach czujesz jak życie wali Cię trzepaczką po dupie.
|
|
 |
Chciałam się śmiać, ale poczułam, że to już nie Ja.
|
|
 |
Chyba nigdy się nie zmienię. Zawsze będę naiwnie sięgać po kubek z gorącą herbatą, a potem dmuchać na oparzenia. Nie przestanę słuchać ulubionej muzyki, nie chcę zmieniać przyjaciół czy zainteresowań. Tak, już pewnie do końca będę łatwowierna, będę ukrywać wrażliwość pod przykrywką wyszczekania i twardej pyskatej panny. Łzy będą lecieć mimowolnie. Nie, nie przestanę się martwić o bliskich, nawet jeśli ode mnie odejdą. W genach mam dawanie serca tym,którzy wcale go nie chcą, taka się właśnie urodziłam.
|
|
 |
Nie chce zapewnień, że jestem tą jedyną . Chce być tą ostatnią.
|
|
|
|