 |
Tamten dzień zaczął się jak każdy inny, a później w tak szybki sposób zamienił się w najpiękniejszy dzień mojego życia. / napisana
|
|
 |
Zawsze gdy wracasz do mojego życia strasznie mieszasz mi w głowie i mówisz tak wiele słów, których znów nie potrafię do końca zinterpretować. Jednak ja to bardzo lubię, bo każdemu Twojemu powrotowi towarzyszy ogromna euforia, która rodzi się w moim sercu i która sprawia, że szczęście powoli zaczyna wypełniać mnie od środka. Wracaj, wracaj coraz częściej, aż kiedyś w końcu zostaniesz tu na zawsze. / napisana
|
|
 |
Nie rozumiem, w jaki sposób mogłem do tego dopuścić. To nie miało wyglądać tak, jak to widziałaś. Moje serce zawsze należało do Ciebie nawet wtedy gdy w Twojej klatce piersiowej nie było dla niego miejsca. Może miałaś rację? Może musiałaś zostawić mnie na pewnej z dróg, żeby być tak naprawdę szczęśliwą? Mimo, że Ciebie tu nie ma, wierzę, że na którymś zakręcie znów się spotkamy. Wpadniesz mi w ramiona a ja obiecam Ci, że już nigdy nie będziemy musieli szukać się nawzajem. Będę widział przebłyski strachu w Twoich oczach, ale powiem Ci wtedy, że nie masz się czego bać, że to wszystko co było złe zostawiliśmy już dawno za sobą i chcąc nauczyć się żyć na nowo, bez siebie, nie potrafiliśmy wyzbyć się nadziei na kolejne dni, kiedy spleciemy razem dłonie. Obiecuję Ci, że gdziekolwiek nie spojrzysz odnajdziesz mnie. W każdym momencie swojego życia ja będę stał obok Ciebie z nadzieją w sercu, że znów mnie dostrzeżesz/mr.twoj
|
|
 |
Zawsze myślałam, że cierpienie po utracie ukochanej osoby nigdy nie będzie mnie dotyczyć. Dojrzewałam w dziwnym przekonaniu, że gdy poznam kogoś takiego jak Ty i pokocham go całym sercem oraz będę utwierdzona, że to tej osobie chce ofiarować siebie i swoją przyszłość to już nikt i nic nie będzie w stanie nas rozdzielić. Byłam pewna, że będziemy już na zawsze i tylko tego pragnęłam nie myśląc, co mogłoby się stać gdyby ukochanego zabrakło. Jednak nadszedł dzień, który szybko zmienił moje naiwne przeświadczenie zabierając mi Ciebie. Poczułam, że miłość to tak naprawdę jest za mało, byśmy mogli trwać w nieskończoność. I teraz już wiem, to wszystko było takie naiwne i przyczyniło się do tego, że ból spotęgował się kilkakrotnie, ale chyba chciałam wierzyć, że na świecie istnieje miłość jak z bajki, której nic nie zniszczy. Chyba nawet nie muszę Ci mówić jak bardzo rozczarowałam się życiem. / napisana
|
|
 |
Akceptuję związki na odległość, bo jeśli ludzie się kochają to wszystko inne wkoło się nie liczy. W związku najważniejsze jest uczucie, szczęście, zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. I choć jest ta odległość, nie ma możliwości codziennego widoku. Brakuję rozgrzanego ciała obok. To jednak zamyka się oczy i widzi się tę osobę koło swojego ciała. Widzi się jego mimikę twarzy i czuję się go. I właśnie taka miłość jest najsilniejsza. Bo choć z góry przekreślona to jednak jest i rozwija się, rośnie i sprawia, że wszystko jest możliwe. A, gdy wygra się tę walkę z odległością, zwycięży się już dosłownie, bez żadnych metafor, wszystko
|
|
 |
Doskonale wiesz, że możesz przyjść do mnie kiedy tylko zechcesz. Bez zawahania otworzę Ci drzwi tym samym wpuszczając Cię do mojego świata. Zaparzę Ci Twoją ulubioną kawę, usiądziesz obok mnie tak blisko, że nasze ciała znów będą się stykały i poczujemy się jakby czas cofnął się specjalnie dla nas. Gdzieś w tle poleci nasza ulubiona piosenka, a ja będę słuchać wszystkich Twoich słów, które tak idealnie skomponują się z tamtą melodią. Wiesz, doskonale wiesz, że cały świat zostanie gdzieś w tyle, a w powietrzu poczujemy magię naszych uczuć. Będzie niebezpiecznie, bo znów pokocham Twoje oczy jak tego pierwszego razy gdy los połączył nasze drogi. Ale och, tak bardzo tego pragnę, więc nie bój się i chodź. Razem pokonamy wszystko, zapomnimy o złym, będziemy rozmawiać całą noc, albo i dwie. Będzie jak dawniej, bo ja ciągle jestem dla Ciebie i nieustannie czekam. Możesz przyjść, dla Ciebie wciąż tutaj jest miejsce. / napisana
|
|
 |
Mogę błagać Cię o wybaczenie. Upadać na kolana a gdy tylko z nich wstanę znów czuć pod sobą glebę. Mogę jak szaleniec krzyczeć do pustego nieba i wyrywać sobie serce za każdym razem gdy odwracasz wzrok. Umieram tu każdego dnia, rodzę się i umieram. I pewnie mi nie uwierzysz, ale bardziej bolą mnie te narodziny niż śmierć. Przestań, nie płacz. Nie pozwól swoim łzom dotknąć uśmiechu. Bądź silna kruszynko i pamiętaj, że mimo tego, że nie mogę być już w Twoim sercu, jestem cały czas obok. A jeśli kiedyś zatęsknisz za smakiem moich ust lub za światem, który odnalazłaś w moich ramionach, oddam Ci całego siebie nie chcąc nic w zamian. Przecież zawsze byłem Twój. Tylko Twój mała\mr.twoj
|
|
 |
Od kilku miesięcy nie robię niczego innego tylko zaciskam zęby. Ciągle udaje, że jestem silna, a ból po utracie chłopaka już mnie nie dotyczy. I wiesz, ludzie są naiwni i uwierzą we wszystko co zobaczą. Widzą uśmiech i już myślą, że życie układa się tak jak powinno. A przecież się nie układa. Pod uśmiechem kryje się popękane serce i dusza, która błaga o zbawienie. Udawanie więc weszło mi w nawyk, a fałszywy uśmiech to już dodatkowa część mojej garderoby. Nigdy się nie spodziewałam, że będę musiała żyć w taki sposób. Nie myślałam, że ból potrafi tak sponiewierać człowieka. Błagam więc o wybawienie, nie chcę dłużej żyć w zakłamaniu i trwaniu od ranka do wieczora. / napisana
|
|
 |
Chodź tutaj. Czego Ty się boisz. Przecież gdy jesteś przy mnie ja jestem szczęśliwa. / napisana
|
|
 |
Mogłem stać i czekać tam na Ciebie z nadzieją, że zjawisz się szybciej niż koniec świata. Kochałem Twoje kasztanowe włosy, kochałem Twoje dołki i uśmiech. Dawałaś mi tlen a ja gotów byłem pójść za Tobą gdziekolwiek zechcesz. Chyba właśnie dlatego stoję dziś na krańcu świata i w samotności oglądam niebo nocą. Przepraszam, że zapomniałem jak bardzo Cię kocham, przepraszam, że nie ma mnie dziś obok bo gdziekolwiek jesteś powinienem być. Zgubiłem Cię którejś nocy wśród tych gwiazd, Twoich ulubionych. Zaśniemy dziś osobno. Nie utulę Cię do snu i wodząc wargami po Twoim ciele nie opowiem Ci o wszystkim co kryje moje serce. Dziś mogę utulić Cię jedynie słowami. Dobranoc moja księżniczko, moje serce. Dobranoc moje wszystko/mr.twoj
|
|
 |
już nigdy nie będę tą samą dziewczyną, jaką byłam zanim poznałam Ciebie. ten rok zmienił mnie nieodwracalnie.
|
|
|
|