 |
Mam zbyt dobre serce i niektórzy ludzie to ciągle wykorzystują. Chyba pora to zmienić. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
przestanę Cię kochać, zaraz po tym jak schudnę, ogarnę pokój i przestanę bać się pająków. / mikela
|
|
 |
Chciej mnie na co dzień, o poranku, do kawy ~ chimica
|
|
 |
Już znasz działania mojego uśmiechu, którym mogę Cię całkowicie przekupić. Już zrozumiałeś efekty mojego spojrzenia, które niekiedy wręcz Cię miażdży. Znasz moją siłę, nieustępliwość, pewność siebie, cholerną zadziorność. Wiesz, jak trudnym jestem przeciwnikiem i że jedyna broń, którą możesz mnie pokonać, to Twoje serce ~ chimica
|
|
 |
I masz tą pieprzoną obsesję, która zabrania Ci czucia do mnie czegokolwiek ~ chimica
|
|
 |
I jak będziesz miał czas, chwilę dosłownie, wytrzeźwiejesz trochę to przemyśl to i powiedz mi, do czego zmierza to wzajemne dogryzanie sobie, ignorancja, stawianie się na dominującej pozycji i udawanie, że drugie prawie nic nie znaczy dla tego pierwszego. Bo być może ja po prostu się pogubiłam w tym, a to naprawdę ma głębszy zamysł ~ chimica
|
|
 |
Stary, kobietę się kocha, mimo wszystko. Po to jest. I masz z nią sypiać, masz doznawać z nią nowych doświadczeń, ma być wam cudownie - ale nie tylko wokół tego to się kręci. Przytulaj ją. Daj jej swoją bluzę, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy ona odda ci swoje. Zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej.
|
|
 |
Chciałam tylko dać mu to czego nikt inny by mu nie dał . Bezgraniczną , wielką i szczerą miłość . Chciałam budzić się obok niego i wieczorem obok niego zasypiać . Chciałam wychodzić z domu otulona jego zapachem i smakiem jego ust na moich . Chciałam spędzać z nim czas , wygłupiać się , chodzić na melanże . Chciałam być kimś kto da mu szczęście na dłużej, nie kimś kim mógł się pocieszyć.. / podobnodziwka
|
|
 |
potrzebne są takie przerwy , po których zdajesz sobie sprawę ,że nie potrafisz dobrze funkcjonować bez drugiej osoby..
|
|
 |
Bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha Mnie bez otwarcia ust. Bądź kimś, kto Mnie przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łze na koniuszku Mojej rzęsy. Bądź kimś na kim będę mogła zawsze polegać. Będziesz? Proszę.
|
|
 |
Chwycił ją za rękę i powiedział; Nawet gdybym Cię nie poznał to i tak zawsze by Mi Ciebie brakowało.
|
|
 |
To wszystko to było zbyt wyidealizowane wyobrażenie o moim życiu. Naiwnie myślałam, że cierpienie mnie nie czeka, że jeżeli mam przy sobie człowieka, którego kocham to będę miała go już na zawsze. Może i były momenty kiedy czarne myśli przychodziły mi do głowy, ale bardzo szybko odcinałam się od nich by dalej trwać w swoim idealnym świecie. To mnie zgubiło. Właśnie to sprawiło, że tak długo i mocno cierpię. Życie powaliło mnie na kolana swoimi decyzjami, a ja nie byłam na to gotowa. Być może właśnie po to los zabrał mi jego, abym doświadczyła na własnej skórze jak to jest stracić wszystko w przeciągu jednej sekundy. Może gdybym ostrożniej podchodziła do sprawy dziś moje 'ja' wyglądałoby zupełnie inaczej. / napisana
|
|
|
|