 |
Ściśnij mi rękę i powiedz, że jesteś, bo chyba mi źle i znów nie wiem dlaczego.
|
|
 |
To przecież zawsze zostanie w naszej głowie, nawet jeśli próbowałabyś zapomnieć, bo tak naprawdę byłaś wtedy szczęśliwa, a takich dni nie da się zapomnieć..nigdy.
|
|
 |
Dam Ci coś więcej niż morze, nie może
na pewno dostaniesz ocean wspomnień.
Będziesz koło mnie, ja będę w Tobie, wypełnię płuca,
później serce, krwiobieg, na zawsze będziemy współgrać.
|
|
 |
Bez głębszych wdechów, żyjemy na niby.
|
|
 |
Co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem.
Teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć. No sam powiedz, dlaczego gdy jest dobrze szybko przychodzi dobra koniec...?
|
|
 |
Pokaż mi, że miłość istnieje.. nie pozwól mi wątpić
|
|
 |
Tak wielu jej pragnie, ale tylko na chwilę...
|
|
 |
Albo pozostaje włóczyć się bez celu, co robię, albo – porozmawiać z Kimś. Ale nie ma z kim!
Trzeba łykać to wszystko samemu, przetrawiać samemu.
A czasem tak chciałbym do kogoś mówić naprawdę – jak małe dziecko. A przecież, kiedy mam mówić, zmieniam wszystko w żart, i nic nie mówię. Słów mi brakuje – tylko ciągła niepewność, żeby się nie obnażyć zanadto, żeby nie zdradzić, co się myśli naprawdę. Duma jakaś idiotyczna, żeby zostawić dla siebie tylko, i potem móc się grzebać w myślach czy wspomnieniach i użalać się nad sobą..
|
|
 |
Myślisz naiwnie i sama sobie robisz krzywdę
|
|
 |
Nie odzywasz się, więc raczej nie jestem nikim ważnym..
|
|
|
|