 |
"Porcelanowy uśmiech Na porcelanowej twarzy Tak nie wiele potrafi wyrazić. Porcelanowa lalka z pełnymi radości porcelanowymi oczami Z pięknego materiału sukienka z falbankami Blond włosy ze sztucznego tworzywa sprawiają, że lalka wygląda jak żywa Nikt nie wie jednak co czuje porcelanowe serce, zamknięte jak w szklanej butelce Stworzona by cieszyć dzieci By przywracać radość, kiedy gdzieś uleci I tylko wieczorem kiedy wszyscy zasną Przykrywa się smutku płachtą Nie wolno jej myśleć o sobie Ma służyć przecież ku ozdobie Nikt nie będzie chciał zapłakanej lalki Więc lepiej dla nie byłoby polubić falbanki Lepiej udawać, że nic się nie czuje I myśleć sobie - Niech mój porcelanowy uśmiech Innych raduje
|
|
 |
Jak to możliwe, że potrafił być jednocześnie ostatnim dupkiem i najsłodszym chłopakiem pod słońcem?
|
|
 |
bo są ważni - mniej ważni - nieważni. a Ty przyporządkuj mnie gdzie chcesz. byle szczerze.
|
|
 |
powoli podszedł do mnie ,złapał za rękę , przytulił . powiedział że teraz wszystko się zmieni. i co ?! i co było dalej? zadzwonił ten jebany budzik !
|
|
 |
Ten słodki wyścig z zachodem słońca.
|
|
 |
Co było to było, lecz trzeba do przodu iść.
|
|
 |
- Jutro bal przebierańców! Kim będziesz?? - Sobą... nikt mnie nie pozna.
|
|
 |
Pamięć ma czelność wracać tam gdzie piekło...
|
|
 |
Wiem ,że popełniłam wtedy błąd. Ale wiem też ,że gdyby była taka możliwość ,popełniłabym go jeszcze tysiąc razy.
|
|
 |
Zgrywanie trudnej do zdobycia jest proste, gdy ktoś nam się nie podoba. Kiedy chodzi tylko o sprawdzenie teorii w praktyce, to rzeczywiście tak jest, ponieważ ofiara naszego eksperymentu to jakiś wyjątkowy brzydal. Kiedy dzwoni i chce Cię zobaczyć, Ty chichoczesz w duchu, bo Twoja matka miała jednak rację - traktuj ich podle, a oni i tak będą się starać.
|
|
 |
dlaczego na mnie już nie patrzysz takim wzrokiem..?
|
|
 |
a gdybys poprosił mnie, zebym pokazała Ci jak bardzo Cie nienaiwdze , wzielam bym kartke i narysowała Ciebie a nastepnie ją pocieła
|
|
|
|