 |
"„Życie jest takie kruche. Ani dobre, ani złe - ot, życie. To co jest nam dane, to chwila, to, co jest tu i teraz. To, co możemy zrobić, to po prostu żyć. Żyć najlepiej jak potrafimy: nie na pół gwizdka, nie pośrodku, ale pełnią życia, wykorzystując każdą sekundę. Należy wszystkiego spróbować, wszystko chwycić, a potem puścić.” - Niki Shisler
|
|
 |
Bo my mamy zbyt mało odwagi. Nie potrafimy wprost przyznać się, że potrzebujemy właśnie siebie, bo to o sobie śnimy i czekamy aż kiedyś dziwnym zbiegiem okoliczności wpadniemy na siebie gdzieś na mieście. Nie mamy odwagi, by zrobić ten pierwszy krok i polegamy na przypadku, który już kiedyś popchnął nas ku sobie. Lubimy ze sobą rozmawiać i tęsknimy do siebie, a gdzieś między wierszami naszych rozmów można wyczytać to błagalne 'zostań jeszcze, potrzebuję przecież Ciebie'. To wszystko jest szalone, bo jesteśmy tak daleko od siebie i powinniśmy przestać robić sobie złudne nadzieje, powinniśmy zapomnieć o sobie i o tym co było, by każde z nas mogło zacząć nowe życie, ale boimy się tej pustki i samotności, tego momentu kiedy nie zostanie już nic. Jesteśmy dla siebie stworzeni, ale duma nie pozwala nam tego przyznać i powiedzieć, że to czas aby wreszcie wszystko naprawić. Popatrz w jak beznadziejny sposób marnujemy swoje życie. / napisana
|
|
 |
nie dostałam od niego życzeń, nie dostałam żadnej wiadomości, nie było żadnego połączenia, żadnego znaku, nic, jak gdyby żadne z nas nie istniało, a może bardziej nie istniało dla siebie, nie było nigdy nas, nigdy nie dotykaliśmy swoich dłoni, jak gdyby nigdy nie zasmakował moich ust, pustka, cisza tak bardzo dająca do myślenia, a zarazem całkowicie nie do opowiedzenia, nic nie znacząca, święta, nie rozumiem, nie pojmuję, nie ma ciebie, nie ma dla mnie grudnia. / nieracjonalnie
|
|
 |
Powinieneś się tutaj zjawić. Z butelką wina... no, może dwiema. Powinieneś zadzwonić do drzwi i bez słowa mnie przytulić. A później usiąść ze mną przed kominkiem i przykryć mnie kocem. I mówić te wszystkie słowa, które, wbrew wszelkim pozorom, chcę usłyszeć.
|
|
 |
Nie potrzebował pistoletu by mnie zabić, wystarczyło, że odpowiednio dobrał słowa.
|
|
 |
mimo że nie jesteśmy razem, przez uczucie do Ciebie, powiedziałam nowo poznanemu facetowi, żeby nie liczył na nic więcej niż zwykłą znajomość.
|
|
 |
może kiedyś zobaczysz, że obok Ciebie nie stoi już koleżanka, ale kobieta cholernie w Tobie zakochana.
|
|
 |
co dziś robiłaś? nic. czekałam na chociaż jednego pierdolonego smsa od ciebie...
|
|
 |
nienawidzę kiedy porównujecie mnie do siostry, koleżanki, sąsiadki. ja jestem jedna. wyglądam i zachowuję się inaczej, i nie wymagajcie ode mnie, żebym była taka jak one. nie chcę i nigdy się nie zmienię. a jeśli nie pasuje wam jak chodzę, jem bądź śpiewam, po prostu nie patrzcie.
|
|
 |
pocałowałam cię. bez ostrzeżenia, bez powodu, tylko dlatego, że nic innego nie mogłam zrobić. potrzebowałam tego oddechu, był mój, chcę go znów.
|
|
 |
Jeśli masz coś, czego nie oddałabyś za żadne pieniądze to znaczy ,że jesteś najbogatszym człowiekiem na świecie.
|
|
 |
Czasem ratują nas prawdziwe drobiazgi: zmiana pogody, gest dziecka, filiżanka doskonałej kawy.
|
|
|
|