 |
Siedziałam na lekcji j. polskiego. Byłam obecna ciałem, ale nie myślami. Myślami byłam z nim. W sali obok. W pewnym momencie Pani zapytała jak się nazywał twórca lektury, którą omawiamy. Wypowiedziałam jego imię. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała: "Dziewczyno Twórca lektury, nie Twoich marzeń."
|
|
 |
Zacząć jest łatwo, wytrwać jest trudno.
|
|
 |
- Dlaczego za mną idziesz?
- Chciałem powiedzieć Ci, że Cię Kocham.
- Widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki.
- Jakiej przyjaciółki?
- Jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą.
- Ale tu nikogo nie ma.
- Widzisz, gdybyś mnie kochał, nigdy byś się nie odwrócił...
|
|
 |
I tak patrzył na mnie szczerze całe dwie i pół sekundy.Ta chwila mimo, że krótka, była dla mnie istnym rajem...
|
|
 |
No dobra, spróbuję jak DiCaprio,
DiCaprio z Tytanikiem poszedł na dno..
|
|
 |
Kochałam się topić w Twojej ulubionej bluzie
|
|
 |
Jesteś cwelem, jesteś zerem, jesteś chamem i frajerem. Jesteś nikim, jesteś ciotą i kretynem i idiotą. Jesteś szczylem, imbecylem i fajtłapą i debilem. Jesteś wstrętny, jesteś nudny, obrzydliwy i paskudny. Intelektem też nie grzeszysz. Twoje ego oczy cieszy. Jesteś podły, jesteś draniem, lecz to tylko moje zdanie. Po tym wszystkim co zrobiłeś, dojdź do wniosku - jak Ty żyjesz?! Tylu ludzi okłamałeś, sam się również oszukałeś... Jednak przyznać chyba muszę, że uczucia w sobie duszę... I to tylko moja wina...? Pokochałam skurwysyna
|
|
 |
Dla innych - całkiem zwyczajna.
Dla mnie - totalnie wyjątkowa.
|
|
 |
- Wypuściłam szczęście...
- Jak to wypuściłaś szczęście?
- Nie zdołałam go złapać, bo było trochę za ciężkie...
- A jak wyglądało?
- Miało metr siedemdziesiąt i niebieskie oczy.
|
|
 |
- ... I że nie opuszczę Cię, aż do śmierci.
- Grozisz, czy obiecujesz ?
|
|
|
|