 |
- Co robisz?
- Maluję.
- A co malujesz?
- Twój strach, że kiedyś odejdę.
- Ale przecież ta kartka jest pusta.
- Widocznie wcale się tego nie boisz...
|
|
 |
- Popatrz na mnie.
- Po co?
- Popatrz, a może zrozumiesz jak wyglądają ludzie, których ranisz.
|
|
 |
-A jak odchodził to bolało?
- Nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej
|
|
 |
- Więc lepiej nie mieć nadziei?
- Wtedy żyje się łatwiej...
|
|
 |
- Pobawimy się w Boba Budowniczego?
- I co chcesz zbudować?
- Naszą miłość.
|
|
 |
- Co robisz?
- Siedzę i myślę, dlaczego jestem taka głupia.
- Głupia?
- Tak.
- Dlaczego?
- Bo kocham kogoś z kim nie mogę być.
|
|
 |
- Kocham Cię.
- Nie zrozumiałam tego żartu.
|
|
 |
- Musimy porozmawiać. Chcę powiedzieć Ci coś ważnego.
- Wiem. Ja Ciebie też.
|
|
 |
- Poproszę lek przeciwbólowy.
- A na co ma być?
- Na serce.
- A jaki rodzaj miłości?
- Wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona.
- Och... przepraszam, ale niestety wszystkie już poszły, jest duże zapotrzebowanie.
|
|
 |
- A jeżeli dam jej nadzieję i ją skrzywdzę?
- To jest jak z pomidorem.
- Z pomidorem?
- Możesz go ugryźć, albo do końca życia żałować, że nigdy nie dowiedziałeś się, jak smakuje.
|
|
 |
- Kochanie, czy nie uważasz, że za 10 lat słowa `Kocham Cię`
będą brzmieć jak kanapka z serem?
- Kanapka z serem.
- Ja Ciebie też kanapka z serem.
|
|
 |
- Śpisz?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo nie chcę wkraczać do świata marzeń.
- Jak to?
- W nim za pięknie jest.
|
|
|
|