 |
Któregoś dnia ze złości zaczęła palić, tak zostało jej do dziś .
|
|
 |
Po kłótni z rodzicami, chłopakiem, przyjacielem który jest dla mnie jak brat . Odczuciem że tracę przyjaciółkę, tym jebanym otaczającym mnie syfem .
Pełnym dwulicowych ludzi, mogę twierdzić, że tak na prawdę, jestem nic nie warta .
|
|
 |
"Ostatnio miała wrażenie, że godziny mijają, a ona nie uświadamia sobie nawet, jaki jest dzień. Zdawała się żyć poza swym ciałem, odrętwiała na wszystko, z wyjątkiem bólu w sercu, w kościach, w głowie."
|
|
 |
"Czy ludzie naprawdę chcą wiedzieć, jak się czujesz, kiedy mówią: „Jak się masz?” A może tylko próbują być uprzejmi?"
|
|
 |
"Dziewczyna, która wybacza błędy chłopakowi, nie jest głupia czy łatwowierna. Ona, po prostu cały czas kocha i ma nadzieję, że ten idiota zmieni się, dla niej."
|
|
 |
"Dotknij go suko, a zrobię ci "przejażdżkę" ryjem, po asfalcie."
|
|
 |
"Wiesz co najbardziej boli? Gdy idziesz w te same miejsca, bez tych samych ludzi."
|
|
 |
Ta przesadna obawa, że już nigdy nikogo nie pokocham tak jak Ciebie..
|
|
 |
"A teraz przyjdź, spójrzmy sobie w oczy, zapomnijmy o wszystkim i zacznijmy od nowa."
|
|
 |
"Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu."
|
|
 |
"Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach, gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości."
|
|
 |
Wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. Czyżby upragniona stabilizacja.. ?
|
|
|
|