|
Kobiety najbardziej przywiązują się do kobiet, które potrafią je słuchać, okazywać im czułość i doprowadzać do śmiechu.
|
|
|
"Znasz to ? Wciskasz w uszy słuchawki. Klikasz "play". Pogłaśniasz na maksa i słyszysz już tylko tą muzykę. Tą, która kochasz, która jest częścią ciebie. Nie liczą się problemy w szkole, miłości, ani to, że ktoś właśnie cię woła. Ważne są tylko te nuty płynące z cieniutkich kabelków prosto do serca."
|
|
|
“Przychodzi taki moment, że wszystkie złe chwile nagle się przypominają. Wszystkie błędy, porażki, łzy.. Wszystko to co Cię niszczy. Przychodzi i już nie chce odejść a Ty masz dość. Wspomnienia Cię przerastają..”
|
|
|
"Nie tnij się. Rób wszystko: pij, pal, klnij ile wlezie, wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu, ale nie tnij się. Nie pozwól przegrać swojego życia."
|
|
|
- Gdzie jesteś ?
- Na placu zabaw.
- Co Ty kurwa mać robisz na placu zabaw o drugiej w nocy ?
- Bawię się życiem mamo !
|
|
|
Daj mi bucha, flaszkę tequili i pięć minut. Opowiem Ci o swoim życiu.
|
|
|
- Bo to jest tak bierzesz malutką żyletkę do rąk robisz jedną małą prawie niewidoczną ranę na dosłownie chwilkę zapominasz o tym co jest wokół ciebie ale nagle to znika odczuwasz, że potrzebujesz więcej. To działa jak amfetamina, jest jak cholerne bagno, jak gra nie do przejścia. Z czasem zaczniesz robić to nałogowo każdy powód będzie dobry, żeby się pochlastać. Kiedy ktoś złapie cię za rękę zaczniesz się natychmiast wyrywać by nikt tego nie zauważył. Powoli się posuniesz do tego by kłamać najbliższych zaczniesz ich tracić. Będziesz wolała samotność bo widok ludzi będzie przyprawiał cię o mdłości i strach. Żyletka czy inny przedmiot zakończony ostrzem stanie się twoim lekarstwem. To tylko kwestia przyzwyczajenia zanim widok krwi stanie ci się codzienny, zanim w ciepłe dni zaczniesz zakładać swetry, bluzy i bluzki z długim rękawem.. Znienawidzisz swoje ciało przez nadmiar pozostałych blizn. To jest gra w której końcem level'u jest samobójstwo !
|
|
|
Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem Wspomniała czas, gdy robiła sobie bransoletki nożem.
|
|
|
Broniłam się przed świadomością tego, że odeszłaś. Nadal to robię.
Zamierzasz wrócić, nie ? Mam nadzieję. Wszystkich to dobiło. Tęsknię za tym, co było kiedyś, wiesz? Teraz nikt się nie uśmiecha. Brakuje mi Twojego uśmiechu.
|
|
|
Czy ja właściwie siebie znam ? Jeśli nie, to nic dziwnego, że nie mogę poukładać własnych uczuć. Miotam się między emocjami, które chowam w głębi siebie, i duszę się. Nie wiem czego oczekuję, czego chcę. Nie wiem Po prostu nie wiem.
|
|
|
- Co tam masz ?
- Eliksir szczęścia.
- A po polsku ?
- Wódkę
|
|
|
Obiecuje sobie, że nie zrobię tego więcej, że nie potne się już nigdy.. A nagle myśli, wspomnienia i wszystko chuj strzela, zanim się obejrzę, krew spływa na poduszkę.. Potem zostają tylko blizny.
|
|
|
|