|
Kiedy spotkałam Cię po raz pierwszy, nawet przez chwilę nie pomyślałam, że będziesz dla mnie tak cholernie ważny. Patrząc na Ciebie nie wiedziałam, że to Twoją twarz będę widzieć, gdy zamknę oczy. Że każda chwila spędzona z Tobą będzie należała do najlepszych chwil spędzonych w moim życiu. A rozmawiając z Tobą, nie wiedziałam, że Twój głos będzie moim ulubionym dźwiękiem.
|
|
|
Udzielam korepetycji: jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi.
|
|
|
Gdyby wszystko ułożyło się dobrze, też nie miałabym nałogów i blizn.
|
|
|
Nie pytaj, co u mnie. nie dzisiaj..
|
|
|
Po jakimś czasie, przeglądając w telefonie kontakty, spoglądając na niektóre numery telefonów kręci się łza w oku.Przyjaźnie się urwały przez małą głupotę. A Ty wciąż nie jesteś w stanie skasować jego czy jej numeru. Zbyt wiele was kiedyś łączyło i choć to się urwało, Ty nadal o tym pamiętasz i nie chcesz zapomnieć.
|
|
|
Może kiedyś znajdziemy się jeszcze raz we dwoje w tym samym miejscu, o tej samej porze.
|
|
|
Wierzę w nienawiść od pierwszego wejrzenia .
|
|
|
Siedzę sobie w domu.. jestem sama.. wokół cisza.. napisać do Ciebie, czy nie? Powiedzieć co czuje, czy nie? Zadzwonić do Ciebie, czy nie? Brać to w swoje ręce, czy nie? Zapomnieć, czy nie? Boże.. kurwa.. pomocy, ratunku. Co robić? Mógłbyś czasem się zainteresować.
|
|
|
Bo o prawdziwej miłości nie zapomnisz przez tydzień, miesiąc, rok. Nie zapomnisz nigdy. To zawsze będzie żyło w Tobie. A jedno spojrzenie czy słowo przywróci cale szczęście, które związane było z Nim. Lecz On nie będzie już pamiętał, jak miałaś na imię.
|
|
|
Setki wspomnień związanych z Tobą, które mam w pamięci i o których nie zapomnę.
|
|
|
Są takie osoby, z którymi nawet rozmawianie o pogodzie daje nieopisaną radość.
|
|
|
Najgorzej jest kiedy poznając kogoś, mając z nim coraz lepszy kontakt, zaczyna Ci zależeć. W pewnym momencie zdajesz sobie sprawę z tego, że oczekujesz od niej czegoś więcej. Przyzwyczajasz się do jego obecności, rozmów, gestów i wtedy kiedy myślisz o czymś więcej on odchodzi, z dnia na dzień, tak po prostu. Zostajesz z pękniętym sercem, tęsknisz, brak Ci chęci do wstania z łóżka, nie masz sił na nic. Wszystko traci sens. Najgorsza jest ta pierdolona nadzieja którą Ci daje, a później odbiera przewracając Cię na glebę i wtedy jest to cholerne pytanie "Po co to wszystko było ?"
|
|
|
|