|
jeżeli mam spadać, to tylko do podłogi nieba,
żeby udowodnić Bogu, że mnie zabić się nie da,
|
|
|
i nie znamy się z imienia, nie zabijaj tych uczuć,
nie jestem jak większość,
mogę pokazać Ci ból, lecz nie obojętność,
Tobie też brakuje tchu, nie znam sensu gonitwy,
gdy ten świat krępuje dłonie Nam, jak węzeł Gordyjski..
|
|
|
Nie potrafisz mnie zrozumieć już,
nie wiesz co czuje, spójrz, w moje oczy
idź już, zanim wyplujesz moje imię,
ścieram kurz, jestem coraz bliżej,
w oczy patrzy tylko lustro, chyba go nienawidzę,
już.. Twe źrenice kłamią,
nie każ mówić ścianą, one znają mnie za mało,
|
|
|
złap oddech, choć płonie każdy fragment w Nas.. (w nas)
złapiemy wiatr w otwarte żagle.. (oddech)
choć czarne ptaki rzeźbi czas.. (czas)
to nasze łzy są spokojne..
|
|
|
na tych nerwach możesz grać jak na klawiszach ze szkła,
na tych ścianach możesz pisać nuty, choćby we łzach,
|
|
|
Zmrok dusi w gardle mnie, znów powietrze pachnie deszczem,
wybacz, że się martwię, czuje dreszcze i marznę,
czuje sercem jak pasję, jak spalonych kwiatów zapach,
tak czuję, że gasnę .
|
|
|
Nic bardziej nie oczyszcza człowieka niż świadomość że nie musi
dusić w sobie niczego dalej.
|
|
|
Serca złamane, Ty wypijesz morze wódki,
ona wylewa morze łez, nie umiesz tak
każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił
że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak
I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście
jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie..
rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili
pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli
|
|
|
Istnieją myśli, których kurwa nie zniesiesz.
|
|
|
Tak gonił piękno, że aż zgubił drogę,
chcesz to Ci opowiem o tym jak upada człowiek,
i jak zabijają fobie, go w żalu i w gniewie,
w obłędu powiewie, bo już sam kurwa nie wie.
|
|
|
Tam nie ma prawdy, tak czasu nie cofniesz
pozwól sobie zapić, zabić i zapomnieć.
|
|
|
Nie pytaj o blizny odejdą wraz z nimi
to limit wśród minimalizmu kminisz?
Zrozumiesz w chwili, gdy dojdziesz do krańca.
Pomyśl o wszystkich momentach bez wsparcia,
pomyśl o przykrościach i o wszystkich starciach
i zrozum, że zamknięty rozdział to nowa szansa.
|
|
|
|