 |
nie docenisz, póki nie stracisz.
|
|
 |
pożycz mi płuca bo moje się zapadły, możesz pomyśleć też o butach bo moje się już zdarły..
|
|
 |
zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć.
|
|
 |
-Weź się dziewczyno! Przestań w końcu o nim myśleć. Zapomnij! -A kto powiedział, że ja w ogóle chce zapominać?
|
|
 |
chodź powoli, jak dziecko po omacku w ciemność.
|
|
 |
najgorsza jest walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz.
|
|
 |
bo przyszłość jest. ale już bez nas.
|
|
 |
i niech stanie w miejscu czas, zawsze niech już będzie tak jak dziś.
|
|
 |
nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć w oknie w środku nocy i zacząć krzyczeć do nieba, jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
może jutro spadnę na dno a pojutrze się odbije i znów wpierdolę w bagno.
|
|
 |
kiedyś napcham Ci do mordy tych pierdolonych czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza.
|
|
|
|