|
była inna. nienawidziła się spóźniać,ale potrafiła zasypiać do pracy gdy miała na południe. krzyczała na mnie, gdy mówiłem kumplom, że dziś nie wychodzę bo chcę z nią spędzić wieczór. bolało ją, gdy ktoś krzywdził nawet obcą jej osobę. była zła, że dziewczyny się nie szanują, a chłopaki potrafią zdradzać. kiedy padła ofiarą stłuczki, wyciągnęła rękę mówiąc, że nic się nie stało, bo jej auto jest stare.nigdy nie prosiła o pomoc, a kiedy próbowałem, krzyczała że w nią nie wierzę. cholera, wierzyłem. była silna, gdy coś jej nie wyszło miała pretensje tylko do siebie. płakała tylko, kiedy nikt nie patrzył. była moim ideałem. [2rainbows]
|
|
|
Znów jestem, cała i zdrowa.
Po 9 miesiącach od ostatniego wpisu wracam. Muszę z kimś porozmawiać, potrzebuję znaleźć w sobie siłę, którą kiedyś miałam, którą on we mnie ukrył, żeby sobie nie zaszkodzić. Nie ma nikogo do rozmowy, urwane kontakty ze wszystkimi, zakazy, nakazy, kłótnie dzień po dniu. Czy moje serce ma już dość? Czy ono się poddaje? /disparais
|
|
|
To już jest koniec. Koniec wszystkiego. Koniec czegoś co było naprawdę piękne. Koniec mnie, koniec Ciebie, koniec Nas. Koniec naszego szczęścia, koniec naszej miłości, koniec naszego wspólnego życia. Koniec, który wiem, że spowodowałam ja. Ja zniszczyłam Ciebie, zniszczyłam nasze uczucie, zniszczyłam wszystko. Nie jestem warta Ciebie, Twojego uczucia. Nie potrafię do Ciebie wrócić, bo wiem, że dalej będę Cię niszczyła. Nie chcę żebyś cierpiał przeze mnie. Nie chcę Twoich łez, Twojego smutku. Odchodzę i tak będzie najlepiej. Nie będzie mnie, nigdzie. Nie będzie mnie dla nikogo. Może kiedyś będziemy razem, będę na pewno o to się modliła i starała żeby móc potrafić dalej być z Tobą, jednak nie będzie to takie proste. Ale póki co. Odchodzę stąd, nie będzie mnie tu, nie będzie mnie nigdzie. Kocham Go za bardzo i nie potrafię pogodzić się z tym, że jestem do niczego. Jestem nikim. Cześć./ostatni raz..disparais
|
|
|
[2] Cześć. To przypadek? To samo słowo które kiedyś rozpoczelo ta historie dziś ja kończy. Dzisiaj to ja odchodze. Tak ja. Ja sama która juz kilka razy zostawilas z krwiawiacym sercem. Mała zamiana ról. Dzisiaj ja stojąc na rozstaniu dróg wybieram ta bez ciebie. Nie, to nie tak ze zapomniałam. Ale Zapominam. Zapominał każdy dzień z toba, każdy miesiąc, każdy rok. Każdy wspólny uśmiech jak i każdą wylana łzę. I może nie dzis , może Noe jutro ale to wszystko juz niedługo stanie się jedynie wspomnieniem. Nic nie znaczącym ulotnym cieniem z przeszłości. Cześć. Jak się teraz czujesz? Powiedz boli? Poczuje mój bol który ja czuła za każdym razem gdy odchodzilas. Wiesz tylko jest mała różnica. To odejście jest tym ostatnim. To nie przecinek. Nie średnik. To kropka w naszej historii. Dalej nic nie ma. Cześć. / podobnodziwka
|
|
|
|