głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wiacus2011

Na naszym poprzednim spotkaniu  powiedziałeś że Ci zimno i nie ma kto Cię ogrzać. Pocałowałam Cię. Dzisiaj stojąc razem na dworcu narzekaliśmy na pogodę..Znów skorzystaliśmy z okazji  pod wymówką zimna.

bezimienni dodano: 9 grudnia 2010

Na naszym poprzednim spotkaniu, powiedziałeś że Ci zimno i nie ma kto Cię ogrzać. Pocałowałam Cię. Dzisiaj stojąc razem na dworcu narzekaliśmy na pogodę..Znów skorzystaliśmy z okazji, pod wymówką zimna.

Podeszłam do Ciebie na dworcu  gdzie stałeś z kolegami. Zgodziłeś zamienić ze mną parę zdań.  Nie chciałeś do niczego już wracać i nie kochałeś mnie już  jak tydzień temu. Przynajmniej nie będę miała do siebie żalu  że nie spróbowałam.

bezimienni dodano: 8 grudnia 2010

Podeszłam do Ciebie na dworcu, gdzie stałeś z kolegami. Zgodziłeś zamienić ze mną parę zdań. Nie chciałeś do niczego już wracać i nie kochałeś mnie już, jak tydzień temu. Przynajmniej nie będę miała do siebie żalu, że nie spróbowałam.

Zawsze wychodziłam z założenia  że miłość przychodzi z czasem  że kiedy z kimś jesteśmy długo i dokładnie go poznamy  będziemy zdolni do tego uczucia. A tu nagle pojawiłeś się Ty. I nie jesteś  nie było się i raczej nie będzie  ale ona przyszła  całkiem nieproszona.

bezimienni dodano: 8 grudnia 2010

Zawsze wychodziłam z założenia, że miłość przychodzi z czasem, że kiedy z kimś jesteśmy długo i dokładnie go poznamy, będziemy zdolni do tego uczucia. A tu nagle pojawiłeś się Ty. I nie jesteś, nie było się i raczej nie będzie, ale ona przyszła, całkiem nieproszona.

Wiem  może dla takiego optymisty jak Ty będzie to małym zaskoczeniem  ale życie jest do dupy.

bezimienni dodano: 7 grudnia 2010

Wiem, może dla takiego optymisty jak Ty będzie to małym zaskoczeniem, ale życie jest do dupy.

http:  www.formspring.me tchnienie   dla ciekawych.

bezimienni dodano: 7 grudnia 2010

Zostawiłam telefon na pralce  a sama weszłam pod prysznic. Po wstępnym zmoczeniu  wyłączyłam wodę  żeby sięgnąć po żel  którego zapomniałam wziąć wcześniej z szafki obok. Usłyszałam wibracje telefonu... zlekceważyłam. Potem zadzwonił jeszcze raz  tym razem nie usłyszałam. Później sprawdziłam połączenia. Ty. Zostawiłeś na sekretarce wiadomość. Odsłuchałam stojąc owinięta ręcznikiem. ' Jestem pijany  tak. Dzwonię do Ciebie  tak. Jestem cholera całkowicie nietrzeźwy  tak. Ale inaczej Ci tego nie powiem. Tęsknię za Tobą kotku. I wódka nie daje zapomnieć. Mówiłem już  że jestem pijany?  ale Cie kocham. Kurrwa jakim ja jestem palantem. Nawet ode mnie nie odbierzesz  bo po chuj od takiego kogoś? Pewnie nawet tego nie usłyszysz  ale pije  żeby zapomnieć i wiesz co? Nie działa. Tęsknię maleńka. ... Pip. nie masz więcej wiadomości' . Wytarłam twarz  znów mokrą  nie  od wody  tylko od łez.

bezimienni dodano: 6 grudnia 2010

Zostawiłam telefon na pralce, a sama weszłam pod prysznic. Po wstępnym zmoczeniu, wyłączyłam wodę, żeby sięgnąć po żel, którego zapomniałam wziąć wcześniej z szafki obok. Usłyszałam wibracje telefonu... zlekceważyłam. Potem zadzwonił jeszcze raz, tym razem nie usłyszałam. Później sprawdziłam połączenia. Ty. Zostawiłeś na sekretarce wiadomość. Odsłuchałam stojąc owinięta ręcznikiem. ' Jestem pijany, tak. Dzwonię do Ciebie, tak. Jestem cholera całkowicie nietrzeźwy, tak. Ale inaczej Ci tego nie powiem. Tęsknię za Tobą kotku. I wódka nie daje zapomnieć. Mówiłem już, że jestem pijany?, ale Cie kocham. Kurrwa jakim ja jestem palantem. Nawet ode mnie nie odbierzesz, bo po chuj od takiego kogoś? Pewnie nawet tego nie usłyszysz, ale pije, żeby zapomnieć i wiesz co? Nie działa. Tęsknię maleńka. ... Pip. nie masz więcej wiadomości' . Wytarłam twarz, znów mokrą, nie od wody, tylko od łez.

10 lat temu mieliśmy wspólne tematy do rozmowy. Jednym z nich była wczorajsza wieczorynka. Każdy z nas  przeważnie posiadał jeden kanał  na którym można było obejrzeć wieczorem bajkę. Rano wybuchała dyskusja  o tym  czy Smerfy uwięziły Gargamela  czy może Tabaludze skończył się ogień. A dziś... kiedy 2 dzieci z klasy obejrzy tą samą bajkę  dziwne. Bowiem mają dostęp do 20 kanałów z bajkami. I mówcie mi  że to MY byliśmy rozpieszczani... Chociaż mieliśmy wspólne zainteresowania  pf.

bezimienni dodano: 6 grudnia 2010

10 lat temu mieliśmy wspólne tematy do rozmowy. Jednym z nich była wczorajsza wieczorynka. Każdy z nas przeważnie posiadał jeden kanał, na którym można było obejrzeć wieczorem bajkę. Rano wybuchała dyskusja, o tym, czy Smerfy uwięziły Gargamela, czy może Tabaludze skończył się ogień. A dziś... kiedy 2 dzieci z klasy obejrzy tą samą bajkę, dziwne. Bowiem mają dostęp do 20 kanałów z bajkami. I mówcie mi, że to MY byliśmy rozpieszczani... Chociaż mieliśmy wspólne zainteresowania, pf.

ja też właśnie : . teksty bezimienni dodał komentarz: ja też właśnie :). do wpisu 6 grudnia 2010
Siedząc nad zeszytami i książkami z matmy  po kilku korepetycjach  nadal nic nie rozumiejąc uświadamiam sobie  jak bardzo brakuje mi Twojego 'poradzisz sobie'.

bezimienni dodano: 6 grudnia 2010

Siedząc nad zeszytami i książkami z matmy, po kilku korepetycjach, nadal nic nie rozumiejąc uświadamiam sobie, jak bardzo brakuje mi Twojego 'poradzisz sobie'.

Kiedy w tv leci   Dlaczego ja?'' i oglądam tych ludzi  tak sztucznie grających swoje role  mam ochotę tam iść i kurwa opowiedzieć im swoją historię.

bezimienni dodano: 6 grudnia 2010

Kiedy w tv leci ,,Dlaczego ja?'' i oglądam tych ludzi, tak sztucznie grających swoje role, mam ochotę tam iść i kurwa opowiedzieć im swoją historię.

Lubiłeś moje głupie pomysły. Co byś powiedział na chodzenie po szkole w stroju Świętego Mikołaja i okrzyki ' wesołego jajka'? ... szkoda  że już nie chodzisz do gimnazjum.

bezimienni dodano: 6 grudnia 2010

Lubiłeś moje głupie pomysły. Co byś powiedział na chodzenie po szkole w stroju Świętego Mikołaja i okrzyki ' wesołego jajka'? ... szkoda, że już nie chodzisz do gimnazjum.

Kochany Święty Mikołaju   Piszę do Ciebie  jak co roku  chociaż wiem  że nie zawsze masz czas by mnie odwiedzić w święta  mimo to  wiem  że jesteś. I wiem też  że dużo możesz  przecież nie bez powodu nazywają Cię świętym. W tym roku nie poproszę Cię o lalkę  nowy ciuch  aparat  czy książkę. W tym roku poproszę Cię o to  żeby ktoś w te święta mnie przytulił  powiedział  że kocha i żeby to był On. Wiem  może wymagam zbyt wiele... ale wierzę  że nie zlekceważysz mojej prośby. Dziękuję. PS.: Zostawię ciastka i mleko pod choinką jak co roku.   Sara.

bezimienni dodano: 5 grudnia 2010

Kochany Święty Mikołaju, Piszę do Ciebie, jak co roku, chociaż wiem, że nie zawsze masz czas by mnie odwiedzić w święta, mimo to, wiem, że jesteś. I wiem też, że dużo możesz, przecież nie bez powodu nazywają Cię świętym. W tym roku nie poproszę Cię o lalkę, nowy ciuch, aparat, czy książkę. W tym roku poproszę Cię o to, żeby ktoś w te święta mnie przytulił, powiedział, że kocha i żeby to był On. Wiem, może wymagam zbyt wiele... ale wierzę, że nie zlekceważysz mojej prośby. Dziękuję. PS.: Zostawię ciastka i mleko pod choinką jak co roku. ~ Sara.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć