 |
|
Nie wiesz jaki ból mi zadałeś odzywając się po miesiącu ciszy. Dostając wiadomość po takiej przerwie czasu, przypomniałeś mi wszystkie nasze wspólne chwile. Przypomniałeś mi chwile w której mnie zraniłeś. W tym momencie wszystko wróciło. I co teraz? Masz zamiar znów nie odzywać się jakiś czas bym sobie popłakała trochę? Nie kochanie, zaczęły się wakacje. I będą one najlepsze w moim życiu, a wiesz dlaczego? - bo będą one bez ciebie. [ Jachcenajamaice. ♥ ]
|
|
 |
Szkoda, że przed poznaniem Ciebie, nie spotkałam takiego Huberta Urbańskiego, który milion razy by się mnie spytał, czy jestem na pewno, definitywnie, w 100% pewna, że chcę Cię poznać. Odechciałoby mi się na samym początku.
|
|
 |
Mogłabym Ci powiedzieć wszystkie moje najskrytsze tajemnice,
które staram się ukryć nawet przed sobą samą,
mogłabym wyznać Ci wszystkie najbardziej wstydliwe uczucia,
wyobrażenia i obrazy, albo opowiedzieć Ci czego boję się najbardziej,
tak naprawdę najbardziej, powiedzieć Ci co nie daje mi zasnąć
i dlaczego nie chcę wstawać rano, mogłabym Ci powiedzieć czego
nie chciałabym nigdy zobaczyć na oczy i do czego nie chciałabym wracać,
powiedzieć jakie jest moje najbardziej chore marzenie, czego najbardziej potrzebuję.
Chciałabym podzielić ciszę między nami.
Wpleść kilka zatroskanych oddechów, wesoły śmiech radości , krótki flirt o przestworzach.
Chciałabym porozmawiać.
O wszystkim i o niczym. Używać bezsensownych słów , popełniać błędy stylistyczne , mieszać znaczenia frazeologizmów.
Chciałabym się odezwać.
Nawiązać kontakt , śmiać się z głupot , używać niezrozumiałego dla obcych języka , tańczyć w Twoich myślach. Chciałabym&
|
|
 |
-Tęskniłem. Coś mnie ominęło przez ten czas? - spytał stając w jej drzwiach, ze słonecznikiem w dłoni, jednym z najszczerszych uśmiechów na twarzy i blaskiem w oczach identycznym jak jeszcze niedawno temu.
- Nie - odpowiedziała - nic poza wieloma łzami, kilkoma nieprzespanymi nocami, dresami ubrudzonymi od czekoladowych lodów i mnóstwa beznadziejnych "będzie dobrze".. które nagle, teraz, nabierają sensu.
|
|
 |
kiedy patrzyłam w jego oczy, mój świat wywracał się do góry nogami. wszystko wydawało się szalone i cholernie nierzeczywiste. biała czekolada potrafiła zmieniać się w ciemnobrązową, w środku nocy na niebie ot tak pojawiało się słońce, miałam nieodpartą chęć na rozwiązywanie zadań z matematyki. łudziłam się nawet, że jestem szczęśliwa. czysta abstrakcja.
|
|
 |
Przyszłam z długiego spaceru z przyjaciółmi, przebrałam się w czarny dres, zrobiłam kitkę i usiadłam z kakao na łóżku... Telefon, dzwonił jak opętany. Znów pewnie rozwalił się, ten złom! myślę sobie. A jednak nie, sięgam po telefon "masz 13 nowych wiadomości". Pisali chyba wszyscy znajomi, z pod bloku. Wiadomości? Wszystkie podobne. "Zgódź się!" albo "Szczęścia" . Byłam w szoku, co oni kombinują, przecież to nie 1 kwietnia. Ktoś zapukał do drzwi. Gdy je otworzyłam, zobaczyłam Ciebie z kwiatkiem,
- Będziesz ze mną ? zapytałeś . Teraz jużDomyśliłam się o co chodzi z tymi sms'ami.
|
|
 |
|
, nigdy nie żałuj czegoś , co wywołało uśmiech na twojej buzi .
|
|
 |
Teoretycznie nie można być zazdrosnym o kogoś z kim się nie jest. Właśnie. Teoretycznie.
|
|
 |
palisz ? - codziennie swoje włosy prostownicą ; )
|
|
|
|