głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika whylovee

mam wrażenie  że z każda minutą potrzebuję Ciebie co raz bardziej..

sadusnaa dodano: 14 sierpnia 2013

mam wrażenie, że z każda minutą potrzebuję Ciebie co raz bardziej..

jestem zazdrosna o każdą dziewczynę  którą kiedykolwiek przytulałeś  bo przez jeden moment miała w swoich ramionach cały mój świat..

sadusnaa dodano: 14 sierpnia 2013

jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytulałeś, bo przez jeden moment miała w swoich ramionach cały mój świat..

nigdy nie byłeś i nie będziesz częścią mojego świata  Ty jesteś jego całością..

sadusnaa dodano: 14 sierpnia 2013

nigdy nie byłeś i nie będziesz częścią mojego świata, Ty jesteś jego całością..

spójrz . dotknij . pocałuj . obejmij . szepnij . zaufaj . pokochaj . tylko tyle.

sadusnaa dodano: 14 sierpnia 2013

spójrz . dotknij . pocałuj . obejmij . szepnij . zaufaj . pokochaj . tylko tyle.

Każda chwila z Tobą ma jedną wadę   za szybko się kończy..

sadusnaa dodano: 14 sierpnia 2013

Każda chwila z Tobą ma jedną wadę - za szybko się kończy..

ktoś nazwał moje szczęście Twoim imieniem..

sadusnaa dodano: 14 sierpnia 2013

ktoś nazwał moje szczęście Twoim imieniem..

i wyobraź sobie  że gdzieś tam jesteś kogoś marzeniem..

sadusnaa dodano: 14 sierpnia 2013

i wyobraź sobie, że gdzieś tam jesteś kogoś marzeniem..

w XXI. wieku jest pełno fałszywych przyjaciółek  które tylko czekają  aż podwinie Ci się noga by zmieszać Cię z błotem  zazdrosnych koleżanek  które sępią nad Twoim związkiem z nadzieją  że on Cię rzuci  dziwek  które by dostać się do wymarzonego towarzystwa dają dupy..

sadusnaa dodano: 14 sierpnia 2013

w XXI. wieku jest pełno fałszywych przyjaciółek, które tylko czekają, aż podwinie Ci się noga by zmieszać Cię z błotem, zazdrosnych koleżanek, które sępią nad Twoim związkiem z nadzieją, że on Cię rzuci, dziwek, które by dostać się do wymarzonego towarzystwa dają dupy..

jest jedna zasada: zajętych się nie tyka.

sadusnaa dodano: 14 sierpnia 2013

jest jedna zasada: zajętych się nie tyka.

 2  Ostatnie lata wciągnęły mnie w wir obowiązków i tej chorej rutyny  a teraz pojawiłaś się Ty  mój promyk w całej szarej rzeczywistości. Boję się tego jak jest mi przy Tobie dobrze. To zdrowe? Można tak uwielbiać kogoś pocałunki? Dotyk? Ciało? A przede wszystkim słowa? Czuję  że się uzależniam. A za każdym razem  kiedy wstaję rano  znów pojawiam się w pracy  boję się  że to mnie pochłonie  a Ty przetrawisz to raz  drugi  trzeci  ale za kolejnym po prostu zrezygnujesz. Nie pojawisz się kolejnego wieczora. Znikniesz  a mój świat znów wygaśnie. Boję się cholernie  że stracę osobę  którą prawdopodobnie zaczynam kochać.

definicjamiloscii dodano: 14 sierpnia 2013

[2] Ostatnie lata wciągnęły mnie w wir obowiązków i tej chorej rutyny, a teraz pojawiłaś się Ty, mój promyk w całej szarej rzeczywistości. Boję się tego jak jest mi przy Tobie dobrze. To zdrowe? Można tak uwielbiać kogoś pocałunki? Dotyk? Ciało? A przede wszystkim słowa? Czuję, że się uzależniam. A za każdym razem, kiedy wstaję rano, znów pojawiam się w pracy, boję się, że to mnie pochłonie, a Ty przetrawisz to raz, drugi, trzeci, ale za kolejnym po prostu zrezygnujesz. Nie pojawisz się kolejnego wieczora. Znikniesz, a mój świat znów wygaśnie. Boję się cholernie, że stracę osobę, którą prawdopodobnie zaczynam kochać.

 1  Nerwowo skubie brzeg kanapy rozłożony z głową na moich udach. Upijam kolejny łyk kawy  drugą ręką mierzwiąc Jego włosy i ponownie pytając  co się dzieje. Zapewnia setny już chyba raz o tym  że jest w porządku  a ja kolejno widzę Jego drżącą lekko wargę  boleśnie przygaszone oczy  napięte mięśnie  które jasno wskazują mi co innego.   Nie potrafisz kłamać  a nawet jeśli  to nie potrafisz okłamać mnie. Całe Twoje ciało  Twoja dusza są przeciwko Tobie. Gdzieś tli się tylko ta iskierka podświadomości  która nie chce podzielić się ze mną tym  co Cię gryzie po serduchu   kończę  a On zrywa się gwałtownie  wylewając trochę kawy z mojego kubka.   Panicznie się boję o Ciebie. Nie wiem jak mam Ci opisać to uczucie  ale pochłania mnie całego. Boję się o to  że ten świat może zrobić Ci krzywdę. Ludzie to hieny  boję się  że Twoje serce  choć jest cholernie silne  w końcu tego nie wytrzyma. Dzięki Tobie zauważyłem coś poza pracą.

definicjamiloscii dodano: 14 sierpnia 2013

[1] Nerwowo skubie brzeg kanapy rozłożony z głową na moich udach. Upijam kolejny łyk kawy, drugą ręką mierzwiąc Jego włosy i ponownie pytając, co się dzieje. Zapewnia setny już chyba raz o tym, że jest w porządku, a ja kolejno widzę Jego drżącą lekko wargę, boleśnie przygaszone oczy, napięte mięśnie, które jasno wskazują mi co innego. - Nie potrafisz kłamać, a nawet jeśli, to nie potrafisz okłamać mnie. Całe Twoje ciało, Twoja dusza są przeciwko Tobie. Gdzieś tli się tylko ta iskierka podświadomości, która nie chce podzielić się ze mną tym, co Cię gryzie po serduchu - kończę, a On zrywa się gwałtownie, wylewając trochę kawy z mojego kubka. - Panicznie się boję o Ciebie. Nie wiem jak mam Ci opisać to uczucie, ale pochłania mnie całego. Boję się o to, że ten świat może zrobić Ci krzywdę. Ludzie to hieny, boję się, że Twoje serce, choć jest cholernie silne, w końcu tego nie wytrzyma. Dzięki Tobie zauważyłem coś poza pracą.

Daję Mu buziaka w policzek  a On przed  do zobaczenia  zawsze szepcze mi do ucha jeszcze krótkie  dziękuję . Za każdym razem na nowo dziwi mnie cudowny wydźwięk tego słowa w Jego ustach  będący melodią stanowiącą podkład do dalszego kroku. Mocno wtulam się w te szerokie ramiona   miejsce z którego codzienna rzeczywistość wyszarpuje mnie siłą. Nie chcę go zostawiać. Boję się  że ten cholerny los  czas  cokolwiek może zrobić coś przeciwko nam  a każdą sekundę chcę traktować jak ostatnią  maksymalnie chłonąc Jego obecność.

definicjamiloscii dodano: 14 sierpnia 2013

Daję Mu buziaka w policzek, a On przed "do zobaczenia" zawsze szepcze mi do ucha jeszcze krótkie "dziękuję". Za każdym razem na nowo dziwi mnie cudowny wydźwięk tego słowa w Jego ustach, będący melodią stanowiącą podkład do dalszego kroku. Mocno wtulam się w te szerokie ramiona - miejsce z którego codzienna rzeczywistość wyszarpuje mnie siłą. Nie chcę go zostawiać. Boję się, że ten cholerny los, czas, cokolwiek może zrobić coś przeciwko nam, a każdą sekundę chcę traktować jak ostatnią, maksymalnie chłonąc Jego obecność.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć