 |
to nie jest tak jak myślisz, ŻAŁUJE WIELU RZECZY, STARAM SIĘ TO ZMIENIĆ ALE GDZIEŚ TO WE MNIE SIEDZI !!
|
|
 |
CHCESZ ZMIENIAĆ TEN ŚWIAT TO OD SIEBIE ZACZNIJ
|
|
 |
tu nie liczy się garza, tutaj liczy się przyjaźń, to najważniejsza cecha o której ty zapominasz, teraz ci przypominam, że tak dalej nie można, za takie zachowanie czeka cię kara boska
|
|
 |
sam i bądź szanowany do końca życia
nie wiesz brat ile jeszcze hien po drodze czycha, na pochybel skurwysynom, którzy chcą żebyś zdychał
|
|
 |
ja rosnę w siłę, to życie mnie prowadzi, już było takich paru co zdecydowało zdradzić, wiesz o czym mówię, jak się z tym czujesz? kłamstwo nad prawdą w twej duszy nokautuje
|
|
 |
NIE ZROBIE NIC ZE ZŁEJ WOLI, WYJDE NA PROSTO A CIEBIE KURWA TO ZABOLI, NIE MOŻESZ ZNIEŚĆ, ŻE KOMUŚ SIĘ UKŁADA, DLA MNIE SZCZĘŚCIE - NA CIEBIE CAŁY CHUJ SPADA
|
|
 |
- wydawało Mi się, że jesteś miłością Mojego życia. kochałem Cię. oddałem Ci całe serce, wraz z którym powierzyłem wszystkie tajemnice i najskrytsze marzenia. poświęcałem cały wolny czas. robiłem wszystko to, na co miałaś ochotę. zabiłbym się dla Ciebie, rozumiesz? - krzyczał, co chwilę Mną potrząsając. chwycił ze stolika butelkę czystej i jednym pociągnięciem opróżnił jej część. wyrwałam wódkę z Jego dłoni mimowolnie rozbijając ją między Nami. - to Moja wina. kocham Ją. nie wiem jak to się stało. przepraszam, skarbie. - powiedział całując Mnie w czoło na pożegnanie. a Ja, z każdym Jego oddalającym się krokiem czułam, jak życie stopniowo wali Mi się na głowę. [ yezoo ]
|
|
 |
jak zawsze w sobotnie popołudnie wzięłam się za sprzątanie mieszkania. odkurzyłam salon, wytarłam kurze, nałożyłam nową pościel, idealnie ułożyłam perfumy w łazience, ugotowałam spaghetti, pozmywałam, a na koniec wyprowadziłam na spacer psa. po godzinnych rozmowach z czworonożnym przyjacielem, postanowiłam wrócić do domu. napełniłam ulubiony kubek zieloną herbatą, po czym biorąc do ręki książkę zajęłam miejsce w fotelu przykrywając nogi kocem. nie zdążyłam zaprzyjaźnić się z bohaterem, gdy nagle zaczął dzwonić telefon. podbiegłam odbierając ' halo? ' , nikt nie odpowiadał. ' halo? ' powtórzyłam krzycząc głośniej. po chwili odłożyłam słuchawkę chcąc wrócić do kontynuowania książki, gdy usłyszałam dźwięk smsa. ' przepraszam, jeśli Cię zdenerwowałem. chciałem tylko usłyszeć Twój głos ' .[ yezoo ]
|
|
 |
a gdy za jakiś czas, dzieci zapytają Mnie o pierwszą, wielką miłość, mam nadzieję, że będę w stanie opowiedzieć im o Tobie. [ yezoo ]
|
|
 |
Zaopiekuj się Moim sercem – zostawiłam je przy Tobie.
|
|
 |
Pragnęłam Go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór – ale konieczność.
|
|
 |
Zakaz tylko zwiększa pragnienie.
|
|
|
|