 |
ciężko wiesz jakoś przestać pluć na to całe życie i wyciągnąć z serca nóż.
|
|
 |
możesz modlić się za mnie, bo o resztę nie dbam znów.
|
|
 |
nie pytasz dokąd idę, ale wiem, że idziesz ze mną.
|
|
 |
nie odzywałem się przez tydzień i w Twoim głosie słyszę niemoc.
|
|
 |
przyjdzie czas, wiary nie trać oddychaj, przeproszę Ciebie pierwszą gdy przegram, oddychaj.
|
|
 |
chcesz mnie wyjeb, do stracenia mam i tak niewiele już.
|
|
 |
i znów się zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu.
|
|
 |
była jedna, jedna jak niejedna by chciała tak, dziś już nie ma tak i nie ma szans, i nara.
|
|
 |
użalam się nad sobą i to nie jest spoko, mimo wszystko.
|
|
 |
kurwa, miałem być dorosły.
|
|
 |
jeden numer, dziewięć cyfer i nie będzie mnie, i chuj.
|
|
 |
i mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta albo blanta i seks albo na blanta seks i blanta.
|
|
|
|