 |
Dwa razy do tej samej rzeki nie wejdę, bądź tego pewien.
Sparzony doświadczeniem więcej przekonać się nie chcę.
Na tacy oddam serce jeśli jesteś moim bratem,
kamratem, nie cichym katem co za plecami jadem pluję. ;)
|
|
 |
.Komuś zaufać to powierzyć swoje słowo.
Nie zdradzać, do grobu tajemnice brać ze sobą.
To niby banał, nie traktuj tego wyrywkowo.
Dzwony biją na alarm, ktoś zachował się chujowo.
Znów nie tędy droga od przyjaźni do wroga.
Ból zostaje na długo uciążliwy jak ostroga.
Bóg może da mi siłę bym zaufał Ci od nowa.
Trud, który pokonałem tylko wzmocni moje słowa.
Eliminuje tych co me imię chcą szkalować.
|
|
 |
Pnę się wyżyje i wyżej i wyżej i wyżej,
Lub spadam, spadam, spadam, spadam, spadam,
Padam, padam, padam, padam, padam,
Błagam, błagam, błagam, błagam Boga,
Nadal, nadal bym twardo stał na nogach.
|
|
 |
Znowu przeklnę kręgosłup nim zasnę
bo zamiast siedzieć prosto pochylam się nad miastem,
kumple wiedzą, że garbie się od zawsze,
bo nosze na barkach za duży bagaż doświadczeń..
|
|
 |
Nie chcę związku, chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, pograć w gry wideo, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją, Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek, czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, pracę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego. Zjemy śniadanie. Zawiążę Ci krawat i zapnę marynarkę.
|
|
 |
"Przyjdzie taka godzina, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek..."
|
|
 |
Jeżeli chodzi o węże i ludzi to... różnica polega na tym, że mając do czynienia z wężem wiemy przynajmniej czego się spodziewać...
|
|
 |
Uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego co było i nie bać się tego co będzie.
|
|
 |
Niczego sobie nie wyobrażaj, bo zawsze się tylko rozczarujesz...Żyj chwilą,co ma być to będzie.
|
|
 |
Potrafię ufać bezgranicznie - by za chwilę wkurwiać się, że wyjdziesz z kimś. I nie rozumiem, nienawidzę, gdy Cię nie ma przy mnie dziś.
|
|
 |
I obiecaj, ze bedziesz ode mnie wymagał, sprzeczał sie, dyskutował, wytykał błędy bym była coraz lepszym człowiekiem... ! :)
|
|
 |
"Stracisz, docenisz
Wstaniesz po upadkach"
|
|
|
|