 |
I ostatni raz dziś chciałaś sprawić, Żeby chciał być z Tobą, Tylko z Tobą
|
|
 |
nie myśl co będzie jutro, bo pęknie Ci serce.
|
|
 |
Ciągle mam przed oczami to, co Ci obiecałem, Moje serce, Ty z powodzeniem kruszysz tą skałę.
|
|
 |
Miłość za hajs,to nie miłość.
|
|
 |
tak, tak pomyliłam czas przez chwilę wierząc w NAS...
|
|
 |
Mam przed oczami foto na nim Twój uśmiech, zawsze mnie wspiera w drodze po sukces.
|
|
 |
|
rok temu jakoś wszystko było piękniejsze .
|
|
 |
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany. // bezfantazji.96
|
|
 |
w życiu wszystkiego trzeba spróbować. Trzeba zapalić papierosa, upić się do nieprzytomności, tańczyć całą noc, zgubić telefon, nieszczęśliwie się zakochać, jechać w bagażniku, pływać w nocy, zgubić się w obcym mieście.. ale jeśli robisz coś złego, to przynajmniej baw się przy tym dobrze. Może jutro będzie koniec świata, przecież może. Próbuj. Może gdzieś kiedyś między nową książką a podróżą do Ciechocinka znajdziesz swoje szczęście
|
|
 |
Siedziałam nad jeziorem rozmyślając, z oddali było słychać krzyki i muzykę urodziny kolegi. Usłyszałam za sobą kroki, usiadł obok mnie co tak sama siedzisz? zapytał. jakoś nie mam nastroju na zabawę- rzuciłam z lekkim uśmiechem. dokładnie jak ja odwzajemnił uśmiech. czemu to tak? spytałam już z większym entuzjazmem. nie wiem co mam robić, ciągle myślę o pewnej dziewczynie. Kocham ją, chcę z nią być ale boję się że mnie odrzuci. wyjąkał spuszczając głowę. zabawne, przeżywam to samo zaśmiałam się cicho powiedz jej, nic na tym nie stracisz a możesz zyskać powiedziałam. nie przejdzie mi to przez gardło, nie potrafię mówić o uczuciach rzucił. to może załatw to gestami uśmiechnęłam się. ok. syknął i przybliżając się do mnie musnął moje wargi ale nie ważne, ty kochasz innego, sama mówiłaś wyjąkał wstając złapałam go za rękę i przyciągając do siebie odwzajemniłam pocałunek Ciebie rzuciłam nie mogąc opanować radości
|
|
 |
ej wiesz? chciałabym być przy tobie prawdziwie sobą. dobrze było by mieć dom tylko dla nas, chociaż na jakiś czas. latać w nim w samych dżinsach i koszulce od piżamy, bez stanika. nie wstydzić się małych cycków i zmierzwionych włosów. zjeść z tobą kanapkę z dżemem i napić się wody z kranu. a później kochać gdziekolwiek. dobrze byłoby gotować dla ciebie obiad i co chwila odtrącać dłoń, błądzącą po moim ciele. patrzeć jak leżysz na moim łóżku i położyć się obok, kładąc głowę na twoim ramieniu. wziąć z tobą kąpiel i wpatrywać się w te iskierki w zielonych oczach. spędzić z tobą więcej pijanych nocy i rowerowych wieczorów. ej wiesz? dobrze by było
|
|
 |
kocham Cię za te wszystkie przypały, za te kilometry, które przeszłyśmy, za ocean łez, za godziny śmiechu, za tony chipsów, za noce pełne rozmów, za litry wódki, za Twoją przyjaźń
|
|
|
|