 |
Ostatnie chwile pokazały mi jak bardzo jestem naiwna na miłość.. //choleraax33
|
|
 |
Wali mnie moje szczęście kiedy Ciebie zastępuje ktoś inny.. //choleraax33
|
|
 |
Chciałabym żeby było już okej, chciałabym Ciebie nie widzieć, tak jak przez całe wakacje przez które łudziłam się, ze Cię nie kocham, teraz wiem, że tęsknię, wiem, że pokochasz ja tak bardzo jak kochałeś mnie i dasz jej tyle szczęścia, że się obsra i może takiej obsranej nie pokochasz.. //choleraax33
|
|
 |
Pierwszy dzień szkoły, mimo, że jestem z kimś innym, mimo, że on mnie bardzo kocha i myślałam, że ja go też, to jak spojrzałam w Twoje zatroskane oczy to zrozumiałam, że coś jest nie tak, że jednak ciągle to Ty jesteś dla mnie wszystkim, i zorientowałam się, że żałuje. Przykro mi, ale teraz jedyne co mnie martwi to to czy przypadkiem nie wpadnę na Ciebie na holu i nie zacznę płakać z myślą czemu teraz czule mnie nie przytuliłeś i nie dałeś tego walonego buziaka na powitanie... //choleraax33
|
|
 |
Nigdy nie dasz mi tej pewności, że jestem tą najważniejszą ...
|
|
 |
I zabije każdą suke która będzie w Ciebie wtulona. ;]
|
|
 |
Wyrośnij w końcu z etapu "on jest mój, dotkniesz go to blablablabla.." bitch please on nie jest Twój, nikt nie jest niczyj, nikt do nikogo nie należy, jesteśmy sami.
|
|
 |
Mama, tak ? Chodzi po domu miotając przekleństwa pod moim adresem i wcale nie stara się robić tego cicho. Krytykuje mój wygląd, charakter, gust nawet sposób mówienia czy chodzenia. Odcina internet, chowa laptopa, zabiera pieniądze, grzebie w rzeczach. Nawet nie udaje, że lubi mojego faceta, tylko raz łaskawie odpowiedziała na jego powitanie, zwykle udaje, że go nie widzi, a gdy widzi znajomych na progu domu mówi 'O Jezu, znowu wy?!'. Mówi, że jestem beznadziejna, że do niczego nie dojdę, że niczego nie potrafię, parę razy usłyszałam nawet "nikt Cię tu nie chce" z jej ust. A więc mama, tak ? Nie wiem, nigdy nie miałam żadnej.
|
|
 |
Przestałam być sobą i nienawidzę tego, przestało mi zależeć, ale nie przejmuję się tym, idę, po prostu idę, przed siebie, sama, jak zwykle.
|
|
 |
Tam jest to wszystko, parę drobiazgów, masa zdjęć, bokserki, płyty, jakieś Twoje koszulki, perfumy, masa innych rzeczy, tam, w tej papierowej torebce, zawiniętej w folie i schowanej do kilku coraz większych pudełek, zaklejonych dokładnie taśmą, tak jakbym bała się, że wspomnienia związane z nami wyjdą stamtąd i zaczną mnie dusić.
|
|
 |
Robię smokey eyes i rzucam facetom prześmiewcze spojrzenia, a oni, głupcy, mówią mi potem, jak bardo mnie chcą.
|
|
 |
Przecież Cię znam. Tak naprawdę to po Nim, nie jesteś w stanie kochać następnych .Traktujesz ich jak przyjaciół z którymi się całujesz i z którymi kiedyś tam zgodziłaś się uprawiać seks. I nawet jeżeli na początku tego chciałaś, to teraz jest to dla Ciebie już tylko rodzaj obowiązku, bo przecież nie chcesz krzywdzić ich prawdą. I nawet jeśli dawniej podobało Ci się to, nawet jeśli kiedyś miałaś kontrole to teraz nie potrafisz już niczego rozdzielić, nie potrafisz już niczego nazwać,nie możesz zmusić się żeby zacząć wierzyć, że istnieje w Tobie jeszcze cokolwiek dobrego.
|
|
|
|