 |
Powiedz, że mnie kochasz. Potem mogę zniknąć. [ disable ]
|
|
 |
Jest tak blisko jakbyśmy były jednością,nierozerwalną. Jej kasztanowe włosy łaskoczą mnie po szyi. Brązowe oczy są ciemniejsze niż zawsze . Błyskiem mówią do mnie o miłości. Tak pięknie mówią przy akompaniamencie Jej oddechu.. Jej policzki pokrywa delikatny rumieniec. W powietrzu unosi się delikatny zapach Jej wspaniałego ciała. Rozchyla bezwiednie wargi ,które barwą przypominają najpiękniejszą różę. Dotykam Jej ciała. Jest tak delikatne.. Opuszkami palców błądzę po miejscach ,które są tak dobrze mi znane... Składa delikatny pocałunek na moich wargach ,a ja wpadam w odchłań. Zniewolona przez Nią jestem w stanie zrobić wszystko,by usłyszeć Jej urwany oddech...
|
|
 |
Noc...tak bardzo ciemna i cicha. Znów nie mogę spać,wiesz? Tak strasznie tęsknię... Chcę,żebyś tu była. Chcę skryć się w Twoich ramionach i poczuć spokój. Bezpieczeństwo,które tylko Ty możesz mi dać swoją obecnością. Chcę,żeby Twa dłoń otarła mi łzy,które boleśnie spływają po policzkach. Chcę czuć Twoje ciało przy swoim... Brakuje mi Ciebie,wiesz? Bardzo. Tylko Tobie chcę dawać miłość. Mam Jej w sobie tak wiele...Proszę,zabierz ją ode mnie.. Nie chcę brać,chcę dawać. Proszę,zabierz ją...
|
|
 |
Najgorszym uczuciem nie jest kiedy osoba; którą kochasz, która jest ważna, odchodzi, lecz pustka po Niej, która rodzi samotność, a ta natomiast działa na ludzi odstraszająco i zostaję się samemu z tym wszystkim.
|
|
 |
WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO PANOWIE ♥.
|
|
 |
Skrzywdziłam siebie, krzywdząc Ciebie..
|
|
 |
Zasłaniam oczy, aby nie widzieć bólu dziejącego się na świecie. Zatykam uszy, aby nie słyszeć wiecznego wrzasku ludzi wywodzącego się z różnorodnych ran. Zatykam usta, aby nie wypowiedzieć raniących słów. Serca nie dam rady zatkać, chociaż krwawi jak pojebane. /skoncz-z-tym
|
|
 |
Prawda jest taka,że wolę cierpieć przez Nią ,niż czuć szczęście dzięki komuś innemu
|
|
 |
Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień, szkło, zardzewiały metal, ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie, płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy, w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują, że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć, uciec.. chciałam przestać być jedną, wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Tik,tak,tik,tak.. Czas wstać,przykleić na twarzy uśmiech i nadstawić drugi policzek światu.
|
|
 |
Rzygam tą całą miłością. Nie chcę patrzeć ,jak rozpierdala życie każdemu, w sumie już bez kolejki. Osłabia,a później wszystko niszczy. Pierdolone domino..
|
|
|
|