|
Moje życie, wady, Twoje pretensje,
moje wybory, winy, moje konsekwencje.//Eldo
|
|
|
Uzbrojona w słowa tnie moje ciało i patrzy. Patrzy,jak bezszelestnie wypływa ze mnie krew. Rozcina mi tętnice. Patrzy. Patrzy,jak się wykrwawiam, jak się dławię własną krwią. Jak upadam,podobno w imię miłości.//naga_prawda
|
|
|
Sekret wart jest tyle,ile warci są ludzie,przed którymi powinniśmy go strzec.// Carlos Ruiz Zafon
|
|
|
Kiedyś myślałem o Niej
jak o żonie z psami i domem.
Dążyłem nieuchronnie do ściany i rozbiłem mordę.//Kajman
|
|
|
Aminokwasy kurewskiego genomu.//Pih
|
|
|
Gdy patrzę w horyzont, chciałabym stąd prysnąć,
ale żal jest tych, którzy chcą mi oddać wszystko.
Gdybym tylko mogła poświęciłabym tak wiele,
by smutek był Wam obcy prawdziwi przyjaciele.//Big_A
|
|
|
Dwa oddechy,które zabijają ciszę.//Lukasyno
|
|
|
Głaszczę Cię po szyi i uwielbiam jak pachniesz.
Zamknij oczy, w mych ramionach dziś bezpiecznie zaśniesz.//Lukasyno
|
|
|
No, I don't want your number.
No, I don't want to give you mine and
No, I don't want to meet you nowhere.
no, don't want none of your time.//Dan Smith
|
|
|
Podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje
- czemu znów to robisz, skoro tak bardzo nie chcesz?
Do siebie miej pretensje, Boże to takie męskie
- chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście?
Pusta przestrzeń przypomni Ci o błędach,
chciałeś ognia to z piekła ogień Cię dosięga.
I nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje,
bo znowu wyszło źle, a znowu chciałeś dobrze.
Mogłabym Ci wiele dać, to za czym tęsknisz,
mogłabym za Tobą stać, uczynić wielkim.//WdoWa
|
|
|
I niby nie ulegam presji, niby trzymam fason,
Lecz najchętniej, nie rozstawałbym się z flachą.//Szyna
|
|
|
Życie to moment – taniec z przedłużeniem ręki.
Trzy ciosy na korpus, jedno cięcie wzdłuż nerki,
wyliżę się.//Rover
|
|
|
|