 |
CHCĘ STĄD UCIEC KURWA. WYPIERDOLIĆ NA DRUGI KONIEC POLSKI, GDZIE NIKT KURWA DO CHUJA NIE BĘDZIE MNIE ZNAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WSZYSCY MNIE TU MAJĄ ZA OSTATNIĄ SZMATĘ. NIE MOGĘ TEGO ZNIEŚĆ, KURWA, RATUJCIE MNIE, KURWA KURWA. JESTEM NIKIM. JESTEM JAKAŚ POPIERDOLONA. TO WSZYSTKO MOJA WINA!!!! JAK MOGŁAM COŚ TAKIEGO ZROBIĆ? KURWA, NIGDY SOBIE TEGO NIE WYBACZĘ. NIE MOGĘ ZNIEŚĆ TYCH WSZYSTKICH SPOJRZEŃ PEŁNYCH POGARDY, KURWA, ILE JESZCZE????? JEST CORAZ GORZEJ, A KURWA NIE MAM NIKOGO, KOMU MOGĘ TO POWIEDZIEĆ. KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. JESTEM ZEREM. ALE TO NIEWAŻNE, PRZECIEŻ JEST OK :)
|
|
 |
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś.
|
|
 |
Pewne kwestie próbuje przemilczeć, nawet jeśli coś w środku rozpieprza wszystkie moje myśli.
|
|
 |
''I chuj, sie nie martwie, nie obchodzi mnie jak mnie nazwiesz.''
|
|
 |
''Wtedy żałuję,ze to życie jest tylko jedno.
Dni wciąż biegną,my żyjemy w piekle.
Trzysta mil od niebios,nie wiem,czy tam jest lepiej.''
|
|
 |
''Kurwa,jak nienawidzę szpitali.
Czuje w nich zapach śmierci,zawsze mnie przerażały.''
|
|
 |
Popatrz w gwiazdy, masz łzy w oczach, płaczesz, krople deszczu za oknem uderzają o parapet.
|
|
 |
Chociaż nie ma Cię tylko parę godzin, choć siedzisz na jakimś brudnym fotelu, oglądając znów ten sam widok i może myślisz o mnie troszeczkę, to mnie tęsknota rozrywa od środka. Mam ochotę krzyczeć do pustych ścian, położyć się skulona pod pralką i zapomnieć o wszystkim. I choć na chwilę o Tobie. Ulotnić się z tego świata, rozprysnąć jak bańka, jak kretowisko smutków. Zresetować siebie i uczucia. Zburzyć to cholernie toksyczne miasto.
|
|
|
|