![Nagle coś się kończy jakby runął tobie świat. Pragniesz cofnąć czas? Na próżno. Nagle widzisz jasno tyle utraconych szans słów na które już za późno.](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
Nagle coś się kończy, jakby runął tobie świat. Pragniesz cofnąć czas? Na próżno. Nagle widzisz jasno tyle utraconych szans, słów, na które już za późno.
|
|
![Są takie oczy nie pozna Pan po nich że płakały. Wystarczy je otrzeć. A są takie że płacz długo w nich stoi nawet gdy dawno płakały.](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
Są takie oczy, nie pozna Pan po nich, że płakały. Wystarczy je otrzeć. A są takie, że płacz długo w nich stoi, nawet gdy dawno płakały.
|
|
![Nie jestem pewny czy wiesz o co mi chodzi gdy mówię że potrzebuję kilku godzin bo chyba się gubię. Zostaw na później wszystko co mówiłaś przed chwilą. Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość.](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
Nie jestem pewny czy wiesz o co mi chodzi gdy mówię, że potrzebuję kilku godzin, bo chyba się gubię. Zostaw na później wszystko, co mówiłaś przed chwilą. Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość.
|
|
![O to co bliskie dbam... reszty nie potrzebuje. ♥](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
O to, co bliskie dbam... reszty nie potrzebuje. ♥
|
|
![My z XXI wieku rozbijający atomy zdobywcy księżyca wstydzimy się miękkich gestów czułych spojrzeń ciepłych uśmiechów. Kiedy cierpimy wykrzywiamy lekceważąco wargi. Kiedy przychodzi miłość wzruszamy pogardliwie ramionami. Silni cyniczni z ironicznie zmrużonymi oczami. Dopiero późną nocą przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce umierając z miłości.](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
My z XXI wieku - rozbijający atomy, zdobywcy księżyca, wstydzimy się miękkich gestów, czułych spojrzeń, ciepłych uśmiechów. Kiedy cierpimy wykrzywiamy lekceważąco wargi. Kiedy przychodzi miłość wzruszamy pogardliwie ramionami. Silni, cyniczni, z ironicznie zmrużonymi oczami. Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umierając z miłości.
|
|
![Bolały Cię kiedyś wspomnienia?](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
Bolały Cię kiedyś wspomnienia?
|
|
![Choć często niepewnie a czasem tak trudno wciąż warto próbować nigdy nie jest za późno...](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
Choć często niepewnie, a czasem tak trudno, wciąż warto próbować, nigdy nie jest za późno...
|
|
![Wiesz dobrze że bywają takie momenty kiedy uśmiechasz się tylko po to żeby się nie rozpłakać.](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
Wiesz dobrze, że bywają takie momenty, kiedy uśmiechasz się tylko po to, żeby się nie rozpłakać.
|
|
![KOCHAM CIE w zasadzie w bezładzie w ładzie i jak słon w porcelany skladzie tam gdzie człowiek o pewnej oględzie sie kładzie w Słonecznym Ukladzie w Nevadzie Grenadzie i tam gdzie z piwem stoja kadzie i gdzie chłop na koniu jedzie po autostradzie jak wiśnie w sadzie ślimaki w czekoladzie jak tlen po atomowej zagładzie i jak Władzio Jadzie w stadzie w brygadzie na spartakiadzie i poetyckiej biesiadzie w balladzie z nosem w marmoladzie. A ty nie kochasz mnie w zasadzie...](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
KOCHAM CIE w zasadzie, w bezładzie, w ładzie i jak słon w porcelany skladzie, tam, gdzie człowiek o pewnej oględzie sie kładzie, w Słonecznym Ukladzie, w Nevadzie, Grenadzie i tam, gdzie z piwem stoja kadzie, i gdzie chłop na koniu jedzie po autostradzie, jak wiśnie w sadzie,ślimaki w czekoladzie, jak tlen po atomowej zagładzie i jak Władzio Jadzie, w stadzie, w brygadzie, na spartakiadzie i poetyckiej biesiadzie, w balladzie, z nosem w marmoladzie. A ty nie kochasz mnie w zasadzie...
|
|
![To była miłość w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie.](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
To była miłość w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie.
|
|
![Na początku był ból. Ogromny niewyobrażalny ból. Łzy popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek królujących na mojej liście najczęśniej odtwarzanych. Później złość. Złość na niego na to jak się zachował i że wszystko zniszczył. Odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego. Teraz? Akceptacja. Poddanie się. I tylko walczę z szybkością bicia mojego serca gdy staje się dotępny. I tylko walczę ze wspomnieniami których jest za dużo.](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
Na początku był ból. Ogromny, niewyobrażalny ból. Łzy, popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek, królujących na mojej liście najczęśniej odtwarzanych. Później złość. Złość na niego, na to jak się zachował i że wszystko zniszczył. Odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego. Teraz? Akceptacja. Poddanie się. I tylko walczę z szybkością bicia mojego serca, gdy staje się dotępny. I tylko walczę ze wspomnieniami, których jest za dużo.
|
|
![Można warg dotykać muskać je ssać gryźć podnosić językiem można je zamykać swoimi ustami aby za chwilę je otworzyć rozewrzeć spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkami języka cierpliwie i dokładnie namaszczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł smakować zwilżyć lub zamoczyć swoją śliną aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami po chwili zwolnić uścisk otworzyć na oścież rozsunąć zęby wyssać język na zewnątrz i przygryźć go delikatnie. Można go potem wepchać do środka przycisnąć do dolnego podniebienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei można dotknąć nim górnego podniebienia i zatrzymać na każdym jego zgrubieniu można... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.](http://files.moblo.pl/0/4/86/av65_48647_7e3133b0001c85fa4d5165fd.jpg) |
Można warg dotykać, muskać je, ssać, gryźć, podnosić językiem, można je zamykać swoimi ustami, aby za chwilę je otworzyć, rozewrzeć, spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkami języka cierpliwie i dokładnie namaszczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł, smakować, zwilżyć lub zamoczyć swoją śliną, aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami, po chwili zwolnić uścisk, otworzyć na oścież, rozsunąć zęby, wyssać język na zewnątrz i przygryźć go delikatnie. Można go potem wepchać do środka, przycisnąć do dolnego podniebienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei, można dotknąć nim górnego podniebienia i zatrzymać na każdym jego zgrubieniu, można... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.
|
|
|
|