|
Poza zasięgiem, tak daleki
Nigdy nie miałam twojego serca
Poza zasięgiem niemogąc widzieć,
Że nie byliśmy sobie pisani.
|
|
|
Tak skołowana,
moje serce posiniaczone
Czy byłam kiedyś kochana przez ciebie?
|
|
|
Wiedziałam, że znaki
nie były prawdziwe
Byłam głupia przez chwile
odrzucona prze ciebie
I teraz czuje się jak głupiec
|
|
|
Wrócisz do baru
wypijesz mój żal
Z innego rozstania
Zapomnij kim byliśmy
|
|
|
Zabierz mnie do baru
Upijmy się żalem
żalem rozstania
|
|
|
Tam gdzie ty zasypiać nocą chce
I razem z Tobą budzić nowy dzień
Spokój w sercu mam już od paru lat
Poznałam życia sens – kocham Cię!
|
|
|
Tylko ty, jak chleb smakujesz mi
Jak wody łyk w upalny, ciężki dzień
Każde z twoich miejsc poznać dobrze chcę
Po horyzontu kres iść, kocham Cię!
|
|
|
Moje serce nie śpi, na Ciebie czeka miejsce.
Moje serce nie śpi, wie dobrze, że gdzieś jesteś.
|
|
|
Twoje... serce... skraść chcę... nic więcej Ci nie wezmę.
Twoje... serce... skraść chcę... poza tym nie chcę więcej nic!
|
|
|
Przychodzę pod Twój dom, co noc,
ja, i chowam się wśród drzew,
w okno patrzę, kiedy zaśniesz,
jak stróż nocny, dbam o spokojny Twój sen.
|
|
|
Przychodzę pod Twój dom, co noc,
ja, i cicho skradam się,
pod Twym oknem, czasem moknę,
Ty nic nie wiesz, ja czekam tak parę lat....
|
|
|
pewnie myślałeś, że jestem jedną z tych, które po rozstaniu zagrzebują się pod kołdrą z toną chusteczek i czekoladek? no to miałeś rację. ale mam zbyt zajebistych przyjaciół, żeby mi na to pozwolili./lusia181
dla moich naj..:*****
|
|
|
|