 |
Gdziekolwiek była ona, tam był Raj.
|
|
 |
Siedzę samotnie na zimnym betonie a serce powolnie zamienia się w stal
Nie wiem czy jeszcze potrafię Kochać i może dlatego właśnie zostałem sam...
|
|
 |
Znów myślę o niej i nie wiem co zrobię tak bardzo zaczynam czuć wewnętrzny ból
11 piętro warszawski wieżowiec gdyby nie ona poleciał bym w dół
|
|
 |
Alkohol sprawia ze droga jest długa ja chyba lekko się odbijam od ścian
I uwierz mi szczerze ze tylko głupiec uwierzył by ze spowodował to wiatr
|
|
 |
Czasami mówią, że mnie kochają,
ale tylko dlatego, że mnie nie znają.
|
|
 |
Zamawiam zupę - dostaję sajgony
i nie wiem kto jest popierdolony?
Czy ja? Czy świat? Czy kto? Czy co?
Los mieni się kurwa w oczy.
|
|
 |
nie wiem od czego zacząć, mam w oczach łzy,
choć chłopaki nie płaczą to chyba żaden wstyd.
|
|
 |
nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz
chcę Ci powiedzieć, że zawsze będę Cię kochał
|
|
 |
strach na pokładzie, gdzie jestem kapitanem
ja wziąłbym Cię za rękę i chętnie poszedł dalej
|
|
 |
Ten kac jest moralny, ten stan jest fatalny
ten plan, który miałem nie staje się triumfalny
|
|
 |
Dzwoniłem wiele razy, nie raz z problemami
Twój głos dodawał mi zawsze nadziei i wiary
nadziei w lepsze jutro, wiary że damy radę
z lojalnym składem tylko Ty dałaś radę
|
|
 |
wiem ile nadziei zbudowałem przez lata
wiem ile zrujnowałem, widzę że świat zawraca
|
|
|
|