 |
Proszę, rzadko proszę, nie przepraszam nigdy
Taki typ człowieka to przez wzgląd na blizny
|
|
 |
Siódma rano niespełnione sny wstaną
Cześć mamo, cześć tato, cześć synu – sny kłamią
|
|
 |
Czuję się oschły czasem, tak między nami
Jakbym w ustach miał piasek, a my byśmy wysychali
|
|
 |
Serce bije, Ciebie zwą skurwysynem
Niech zwą jak zwą, strach niejedno ma imię
Choć uczuć w sobie masz cały kontynent
Ludzi patrzą, ty przeżyjesz lub zginiesz
|
|
 |
Ja żyję z zasadami choć sam ich nie rozumiem.
|
|
 |
Żadna z Nich nie ma w sobie tego, co masz Ty.
Niech poczują tą energię , która płynie w Twojej krwi.
|
|
 |
Czekasz na tą jedna chwilę, gdy zatrzęsie się ziemia.
Obracasz się tyłem i zerkasz zza ramienia.
Chciałbym chwycić Cię za włosy, ale nie mam sumienia.
Traktuję Cię jak damę, Ty to czujesz i doceniasz.
|
|
 |
Położ głowę na mym barku, poczuj bicie serca.
To dla Ciebie sutra szczęscia zapisana w tych wersach.
|
|
 |
Zaśniesz w mych ramionach i obudzisz się w nich jutro.
Niewyspana dama zafascynowana kamasutrą.
|
|
 |
Czuję się najlepiej z Tobą, gdy jesteśmy sami.
|
|
 |
Tylko Ty wiesz co lubię, Tylko Ty wiesz czego pragnę.
Szepczę Ci do ucha, jakbym dmuchał wiatr w żagle.
Okuszkami palców, dotykam Twojej głowy.
Czujesz ciepło moich dłoni, wiesz, że jestem już gotowy.
|
|
 |
Tej nocy nie będziesz sama, dajmy sobie szanse,
zapomnijmy o wszystkim i pójdźmy w ostre harce.
|
|
|
|