 |
mój pierwszy chłopak odbiegał tak bardzo od niego. są tak bardzo różni. // szeejk
|
|
 |
|
pokerowa twarz, namalowany uśmiech, sztuczne ruchy, udawane miłe gesty. a ty jak przeżyjesz wśród idiotów?
|
|
 |
|
Ty nie możesz żyć bez gier, a Ty bez komputera, Ty bez telefonu, Ty bez nutelli, a ja bez jej uśmiechu.
|
|
 |
PO PROSTU.. ZAJEBIŚCIE. TEN PROJEKT ZAWALIŁAM. NA SAMYM POCZĄTKU SIĘ WYRŻNĘŁAM. NIE DOŁOWAĆ ; (
|
|
 |
kochać to nie zawsze znaczy to samo. ♥
|
|
 |
taa, kocham moblo. kurwa, nie chce się włączać -,-
|
|
 |
Brakuje mi obojętności.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Patrząc na Niego, przebiegającego przez środek ulicy, w głębi duszy wierzyła, że kiedyś równie mocno Go zaboli, że upadnie, nie mając siły wstać i funkcjonować dalej. To nie tak, że życzyła mu cholernie źle, że pragnęła Jego śmierci - nie. Po prostu chce, by wszystko to, co wycierpiała przez Niego odbiło się w Jego stronę, trafiając w środek Jego życia. Tak najnormalniej w świecie pragnie tej pieprzonej sprawiedliwości, której okazuje się nie być, na każdym kroku.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Usnęła mu na kolanach. Odgarnął jej włosy z twarzy i przyglądał się jej jak śpi. Dotykał opuszkami jej policzków, nosa, szyi. Później ramion, talii, bioder. Zatrzymał dłoń. Zaczął przesuwać palcami po brzegu jej jeansów. Rozpiął guzik i odsunął suwak. Poczuł jak jej głowa porusza się delikatnie na jego kolanach. Zsunął jej spodnie i zaczął robić to samo z majtkami. Zerwała się nagle. "Co ty robisz?"- krzyknęła wystraszona odsuwając się od niego. "No co, nie chcesz tego?"- zapytał jakby pytał czy nie chce herbatnika. "Nie." odparła zimno. "Nie kochasz mnie? To koniec z nami, mała.". Podniósł się i wyszedł. 'Następny, któremu chodziło tylko o jedno...'/ tylkozabawka
|
|
 |
DAROWAĆ SOBIE CZY NIE, OTO JEST PYTANIE.. // szeejkuś. ♥
|
|
|
|