 |
...płonęły oczy nam do siebie
|
|
 |
Drżę od nadmiaru kofeiny, myśląc o kształcie Twej szyi
|
|
 |
|
ciągle mi się śnisz, ciągle za tobą tesknie, ciągle o tobie myśle, ciągle Cię kocham.. [s]
|
|
 |
Wszystko jest kopią kopii kopii
|
|
 |
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości
|
|
 |
Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłaganie bladły
|
|
 |
Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoje określenie. Nazywamy je nadzieją
|
|
 |
Kłamstwo powtórzone tysiąc razy, staje się prawdą
|
|
 |
My musimy korzystać z dużego zła, z prawdziwego zła dla dorosłych - pić alkohol, dotykać mężczyzn, palić papierosy
|
|
 |
Twoje bezwładne ręce milczą w kieszeni. Jeśli chcesz wiedzieć, nigdy nas nie było. Jeśli chcesz wiedzieć, teraz też nas nie ma. To jest minuta ciszy po nas. A jeśli nawet się kochamy - to tylko oddzielnie
|
|
 |
Zaczęło mi brakować poczucia, że jestem najlepsza. Zaczęło mi brakować poczucia, że potrafię. Zaczęło mi brakować poczucia, że jest jak chcę
|
|
 |
Słowa których nie wypowiadamy jeszcze długo goszczą pod powiekami. I tętnią w żyłach
|
|
|
|