 |
Chciałabym zapomnieć, czasem chciałabym odejść, spalić marzenia, bo dla nich mnie już nie ma.
|
|
 |
Odejść w półmroku cienia, gasnąc jak spojrzenia.
|
|
 |
Tyle mam pytań, że nie wiem czy wystarczy kartek.
|
|
 |
poczuj tą pierdoloną bezsilność, gdy nie ma nic.
|
|
 |
Śnią mi się sny, w których zostaję sam, bo ci, których kocham nie chcą mnie znać. Ci, których znałem odeszli w niepamięć, nie przynosi ulgi ulubiony kawałek.
|
|
 |
Stojąc jeden krok nad przepaścią mówimy, że wyświetla się życie, ja właśnie widzę te filmy.
|
|
 |
Słowa nie oddają tego, ile waży strata. Kocham cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
 |
Minął kolejny denny dzień. Słońce znów schowało się za horyzontem, ustępując miejsca nocy. Zachmurzone niebo, nie ukazało dziś ani jednej najmniejszej gwiazdy, która mogłaby choć trochę rozświetlić ciemność panującą wokół. Podobnie jest z moim sercem. Mija kolejny dzień bez ciebie, pozbawiając mięsień chociażby promyczka nadziei, że słońce znów zacznie górować, a ty kiedykolwiek wrócisz..
|
|
 |
Nie mam już Ciebie, największa strata, nienawidzę za to siebie, życia i całego świata.
|
|
 |
Cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.
|
|
 |
Kolejny szary dzień ucieka jak z peronu pociąg.
|
|
|
|