głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wheniamgone

Gdybyś tego nie powiedział  oddychałoby mi się ciężej. Gdybyś tego nie powiedział może mogłabym ruszyć jakkolwiek na przód i wbić sobie do głowy  że my to zamknięty rozdział   w żaden sposób nie jesteśmy dla siebie  nie mogę Cię kochać  bo Ty nie czujesz tego samego  nic znaczymy dla siebie nic ponad koleżeńską normę. Ale powiedziałeś  nie mógłbyś tego nie powiedzieć... że jesteś  że mogę na Ciebie liczyć zawsze  co ja także Ci obiecałam. Szeroko pojęte są te nasze przyrzeczenia  gdy właściwie nie wiadomo  kto kogo bardziej potrzebuje  wykorzystuje i kogo samokontrola przez kolejnymi pocałunkami jest słabsza.

definicjamiloscii dodano: 8 lipca 2013

Gdybyś tego nie powiedział, oddychałoby mi się ciężej. Gdybyś tego nie powiedział może mogłabym ruszyć jakkolwiek na przód i wbić sobie do głowy, że my to zamknięty rozdział - w żaden sposób nie jesteśmy dla siebie, nie mogę Cię kochać, bo Ty nie czujesz tego samego, nic znaczymy dla siebie nic ponad koleżeńską normę. Ale powiedziałeś, nie mógłbyś tego nie powiedzieć... że jesteś, że mogę na Ciebie liczyć zawsze, co ja także Ci obiecałam. Szeroko pojęte są te nasze przyrzeczenia, gdy właściwie nie wiadomo, kto kogo bardziej potrzebuje, wykorzystuje i kogo samokontrola przez kolejnymi pocałunkami jest słabsza.

Nie powiem Ci  że żałuję. Nie  bo mam swoje przekonania  swoje powody i przede wszystkim dumę  które mi to uniemożliwiają. Powiem tylko  że jest mi z tym ciężko. Trudno nie odezwać się do Ciebie  żyć na co dzień bez perspektywy Twoich ramion chociażby nazajutrz czy za kilka dni. Ze świadomością  że to  co jest teraz nie ma żadnej reguły  że te obietnice a propos bycia i wspierania się  nie równają się tak ulubionej przeze mnie bliskości Twojego ciała. Wchodzę w jutro z myślą  że choć zawsze będziemy mogli pójść gdzieś  schlać się  porozmawiać  podnieść na duchu to już więcej nie skomentuję zapachu Twoich perfum i nie przygryzę Twoich warg.

definicjamiloscii dodano: 8 lipca 2013

Nie powiem Ci, że żałuję. Nie, bo mam swoje przekonania, swoje powody i przede wszystkim dumę, które mi to uniemożliwiają. Powiem tylko, że jest mi z tym ciężko. Trudno nie odezwać się do Ciebie, żyć na co dzień bez perspektywy Twoich ramion chociażby nazajutrz czy za kilka dni. Ze świadomością, że to, co jest teraz nie ma żadnej reguły, że te obietnice a propos bycia i wspierania się, nie równają się tak ulubionej przeze mnie bliskości Twojego ciała. Wchodzę w jutro z myślą, że choć zawsze będziemy mogli pójść gdzieś, schlać się, porozmawiać, podnieść na duchu to już więcej nie skomentuję zapachu Twoich perfum i nie przygryzę Twoich warg.

Nie mogę być o Ciebie zazdrosna. Nie mogę zastanawiać się czy zarywasz właśnie jakąś pannę na tej vixie  bo masz do tego pełne prawo. Nie może mnie rozwalać od tego od środka  dosłownie  do utraty oddechu. To nie może i nie powinno boleć  bo to ja z Ciebie zrezygnowałam.

definicjamiloscii dodano: 8 lipca 2013

Nie mogę być o Ciebie zazdrosna. Nie mogę zastanawiać się czy zarywasz właśnie jakąś pannę na tej vixie, bo masz do tego pełne prawo. Nie może mnie rozwalać od tego od środka, dosłownie, do utraty oddechu. To nie może i nie powinno boleć, bo to ja z Ciebie zrezygnowałam.

1.Nie potrafię zliczyć ile razy miałam ochotę trzasnąć drzwiami i zostawić to wszystko za sobą.Pójść w cholerę.Byle dalej od niego.Byle dalej od naszych kłótni.Ale nie umiałam.Robiłam co najwyżej kilka kroków w przód i szybko cofałam się o tyle samo.Nie umiem zostawić go samego na pastwę losu. Potrzebuje mnie.Tylko ja troszczę się o niego jak nikt inny.To ja pilnuję by nie zaspał do pracy kiedy siedzimy poprzedniego dnia do późna w nocy. I kiedy jest rozwścieczony jak jeszcze nigdy dotąd lub gdy go zdenerwuję swoim trudnym charakterem gramolę się mu niezdarnie na kolana i całuję każdy milimetr jego twarzy.Robię to dotąd grymas nie zniknie z jego twarzy i jego miejsca nie zastąpi uśmiech. Chowam głęboko swój honor dla dobra naszego związku.Bo mam świadomość że coś takiego już więcej mi się nie przytrafi.Wyczerpałam swój limit szczęścia i nie mam szans na coś lepszego.Bo najlepszego mężczyznę mam przy sobie hoyden

hoyden dodano: 8 lipca 2013

1.Nie potrafię zliczyć ile razy miałam ochotę trzasnąć drzwiami i zostawić to wszystko za sobą.Pójść w cholerę.Byle dalej od niego.Byle dalej od naszych kłótni.Ale nie umiałam.Robiłam co najwyżej kilka kroków w przód i szybko cofałam się o tyle samo.Nie umiem zostawić go samego na pastwę losu. Potrzebuje mnie.Tylko ja troszczę się o niego jak nikt inny.To ja pilnuję by nie zaspał do pracy kiedy siedzimy poprzedniego dnia do późna w nocy. I kiedy jest rozwścieczony jak jeszcze nigdy dotąd lub gdy go zdenerwuję swoim trudnym charakterem gramolę się mu niezdarnie na kolana i całuję każdy milimetr jego twarzy.Robię to dotąd grymas nie zniknie z jego twarzy i jego miejsca nie zastąpi uśmiech. Chowam głęboko swój honor dla dobra naszego związku.Bo mam świadomość,że coś takiego już więcej mi się nie przytrafi.Wyczerpałam swój limit szczęścia i nie mam szans na coś lepszego.Bo najlepszego mężczyznę mam przy sobie/hoyden

2.Jestem jego dziewczyną kucharką przyjaciółką pocieszycielką komikiem w zależności od tego której mnie tymczasowo potrzebuje. Zrobiłabym dla niego wszystko. I mam nadzieję że warto i nigdy nie rozczaruję się przez swoją wylewność hoyden

hoyden dodano: 8 lipca 2013

2.Jestem jego dziewczyną,kucharką,przyjaciółką,pocieszycielką,komikiem w zależności od tego,której mnie tymczasowo potrzebuje. Zrobiłabym dla niego wszystko. I mam nadzieję,że warto i nigdy nie rozczaruję się przez swoją wylewność/hoyden

prawdziwa miłość jest  wtedy gdy nawet się nie domyślasz dlaczego w ogóle jest.

abstracion dodano: 7 lipca 2013

prawdziwa miłość jest, wtedy gdy nawet się nie domyślasz dlaczego w ogóle jest.

a potem każdego dnia pij z filiżanki w której za każdym razem robiłaś mu ciepłe kakao  kiedy z oczami kokiel spaniela przychodził do Ciebie zmarznięty w środku zimy z prośbą o rozgrzanie. patrz na jego bluzę w szafie za każdym razem  kiedy szukasz jakiejś sekskiecki na kolejną imprezę  byleby zapomnieć. rano wstań skacowana  i do kawy zacznij sobie kroić świeże bułki na blacie  na którym jeszcze w zeszły wtorek namiętnie się kochaliście. i wiedź życie bez niego. spal bluzę  stłuc filiżankę i wymień meble w kuchni. ale serca i rozumu ani nie spalisz  ani nie stłuczesz  ani nie wymienisz.

abstracion dodano: 7 lipca 2013

a potem każdego dnia pij z filiżanki w której za każdym razem robiłaś mu ciepłe kakao, kiedy z oczami kokiel spaniela przychodził do Ciebie zmarznięty w środku zimy z prośbą o rozgrzanie. patrz na jego bluzę w szafie za każdym razem, kiedy szukasz jakiejś sekskiecki na kolejną imprezę, byleby zapomnieć. rano wstań skacowana, i do kawy zacznij sobie kroić świeże bułki na blacie, na którym jeszcze w zeszły wtorek namiętnie się kochaliście. i wiedź życie bez niego. spal bluzę, stłuc filiżankę i wymień meble w kuchni. ale serca i rozumu ani nie spalisz, ani nie stłuczesz, ani nie wymienisz.

Niszczysz to z taką łatwością że aż sam sobie się dziwisz skąd w Tobie takie moce nadprzyrodzone. Bo to nie takie proste rujnować związek i jednocześnie desperacko go pragnąć. Wiem że mnie kochasz widzę dreszcze przechodzące po twoim ciele gdy zmysłowo muskam Twoje wargi. Widzę w twoich oczach miłość. I to chyba najlepszy dowód na potwierdzenie Twoich słów. Tylko czasami na chwilę czuję że Cię tracę. Zawsze wtedy gdy coś Cię wyprowadza na manowce złości. Nieznacznie ale jednak tracę. Za chwilę jednak się przekonuję że nie mogę stracić kogoś kto przecież już dawno przypieczętował nasz związek swoim poddańczym oddaniem. Kogoś dla kogo stałam się wyznacznikiem szczęścia. Dlatego oddalam strach i pozwalam zająć jego miejsce ogromnemu zaufaniu hoyden

hoyden dodano: 6 lipca 2013

Niszczysz to z taką łatwością,że aż sam sobie się dziwisz skąd w Tobie takie moce nadprzyrodzone. Bo to nie takie proste rujnować związek i jednocześnie desperacko go pragnąć. Wiem,że mnie kochasz,widzę dreszcze przechodzące po twoim ciele gdy zmysłowo muskam Twoje wargi. Widzę w twoich oczach miłość. I to chyba najlepszy dowód na potwierdzenie Twoich słów. Tylko czasami na chwilę czuję,że Cię tracę. Zawsze wtedy gdy coś Cię wyprowadza na manowce złości. Nieznacznie,ale jednak tracę. Za chwilę jednak się przekonuję,że nie mogę stracić kogoś kto przecież już dawno przypieczętował nasz związek swoim poddańczym oddaniem. Kogoś dla kogo stałam się wyznacznikiem szczęścia. Dlatego oddalam strach i pozwalam zająć jego miejsce ogromnemu zaufaniu/hoyden

http:  zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com 2013 07 pewna historia.html  Patrzcie co znaleźliśmy u Michała na dysku  Michaś tylko się nie denerwuj :

skejter dodano: 6 lipca 2013

http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/07/pewna-historia.html Patrzcie co znaleźliśmy u Michała na dysku, Michaś tylko się nie denerwuj :*

ON: wiesz gdzie chcę cię pocałować?   ONA: w usta?   ON: nie.   ONA: w policzek?   ON: nie.   ONA: w szyję?   ON: nie.   ONA: no więc gdzie?  ON: w kościele  kiedy przed twoją rodziną powiemy sobie 'tak'.

magicznaaa dodano: 5 lipca 2013

ON: wiesz gdzie chcę cię pocałować? ONA: w usta? ON: nie. ONA: w policzek? ON: nie. ONA: w szyję? ON: nie. ONA: no więc gdzie? ON: w kościele, kiedy przed twoją rodziną powiemy sobie 'tak'.

pamiętaj  że jeśli dziś jest źle to jutro będzie lepiej. albo.. kiedyś tam. ale będzie. zobaczysz!

zozolandia dodano: 5 lipca 2013

pamiętaj, że jeśli dziś jest źle to jutro będzie lepiej. albo.. kiedyś tam. ale będzie. zobaczysz!

najszczersze rzeczy wypowiada się w żartach

zozolandia dodano: 5 lipca 2013

najszczersze rzeczy wypowiada się w żartach

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć