 |
|
Chcesz być przy mnie i jednocześnie chcesz być gdzieś tak daleko, praktycznie niedostępny dla mojej osoby? Chcesz znów sprawdzać jak to jest być w moim świecie, a później po prostu odejdziesz? Naprawdę chcesz kolejny raz karmić mnie złudnymi nadziejami, które zaprowadzą mnie do ponownego zwątpienia w świat? Zastanów się. Zastanów się czego chcesz, bo jeżeli masz zamiar wrócić tutaj tylko na chwilę to lepiej odejdź na zawsze. Ja nie potrzebuję Twoich słów, których ważność będzie tak bardzo krótka. Zbyt długo walczyłam o to abym potrafiła w miarę normalnie funkcjonować w tym świecie, więc błagam nie niszcz tego. Jeżeli nie jesteś pewien czy kochasz to nie podchodź bliżej. Ja nie chcę znów umierać na nieodwzajemnioną miłość. / napisana
|
|
 |
Bo tak bardzo chciałem żyć tutaj z Tobą, we dwoje
Kiedyś jeszcze mogłaś nazwać mnie gnojem,
Ale dzisiaj dobrze wiem, że żeby to przetrwało
To musimy chcieć oboje, z Tobą dzieliłem smutki
I z Tobą dzieliłem szczęście, ponoć prawdziwa miłość,
Tak mówili na mieście znajomi, dzisiaj znowu coś mnie boli
Jak nie kac to zjazd chyba nie umiem już zapomnieć.
|
|
 |
"Drogi do Boga są różne. Czasem trzeba zatańczyć z diabłem, by Go poznać"
|
|
 |
Trzeba coś zmienić, przestać bujać w obłokach i myśleć bardziej rozsądnie. Nie, nie jest to jedno z postanowień noworocznych, nie jest to żadne postanowienie, tylko stwierdzenie faktu. Dużo rzeczy potrafię zrobić, choć równie dużo umiem też zniszczyć. Jestem świadoma wszystkiego i dlatego wiem, że nie warto przejmować się tym, co się rozpada. Zamiast płakać, lepiej szukać pozytywnych aspektów w każdej rzeczy. Nie otaczać się malkontentami i samemu nie narzekać na los, bo w dużej mierze sami możemy go kształtować. Ty też masz taką szansę. Możesz zyskać coś naprawdę cennego i odnaleźć swoje szczęście, tylko musisz docenić to, co dostajesz od losu. Nie warto szukać substytutów i karmić się fałszywym obrazem szczęścia tylko dla podbudowania własnego ego. Daj sobie prawo do bycia sobą, niekoniecznie kimś, kto wydaje się być idealny dla reszty społeczeństwa. Bądź prawdziwi, a prawdziwi cię docenią. Innych nie potrzebujesz. Z fartem! KaVu.
|
|
 |
Nie wierzę w horoskopy, napisy na drzwiach od kibli i pseudoproroków na forach, nie wierzę we wszystko, co mówią w mediach, nie wierzę w "na zawsze" i nie wierzę w "nigdy", nie wierzę w łatwe zarobki i w ślepy los. Nie wierzę w to, że ludzie są z natury źli, nie wierzę ludziom, którzy są zbyt mili i nie wierzę tym, którzy mówią, że nie istnieje miłość. Nie wierzę w to, że godzina trzecia to godzina duchów i że Krwawa Mary pojawi się w lustrze, gdy trzy razy krzyknę jej imię. Nie wierzę we wszystko, co ludzie piszą na fejsie. Nie wierzę w niemożliwe. Wierzę w to, że jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko, jeśli włożymy w to odpowiedni wysiłek.
|
|
 |
|
Znów nadeszła chwila kiedy nie rozumiem takiego rodzaju miłości. Nie potrafię wytłumaczyć sobie dlaczego można pokochać i nie dostać w zamian tego samego. Nie wiem czemu życie zostało skonstruowane w taki sposób, dlaczego ja umieram z tęsknoty, a Ty ciągle tylko znikasz z mojego życia. Jednak chciałabym mieć przynajmniej tą pewność, że mimo wszystko żałujesz swojej decyzji, że tak samo jak ja tęsknisz do tamtych czasów kiedy największą częścią naszego życia było wspólne szczęście. Chciałabym wiedzieć, że bijesz się z myślami, że coś nie daje Ci spokoju, a nie chcesz wrócić do mnie tylko dlatego, że boisz się zranienia mnie po raz kolejny. Może wtedy byłoby mi trochę łatwiej, przynajmniej wiedziałabym, że byłam dla Ciebie ważna, że nie schowałeś naszej historii do pudełka, w którym trzymasz tylko te nic nieznaczące. Chciałabym to wiedzieć, bo tak cholernie ciężko żyć z przeświadczeniem, że nigdy nic więcej do mnie nie czułeś. / napisana
|
|
 |
Kiedy człowiek mówi, że nie chce o czymś mówić, zwykle to znaczy, że nie może myśleć o niczym innym.
|
|
 |
By poznać człowieka trzeba spędzić z nim czas sam na sam, w towarzystwie i przy wódce.
|
|
 |
" Żaden Belzebub nie zdoła mnie zatrzymać, żaden pseudobóg, żadna Persefona. Bóg jest jeden, jedna miłość, nasza prawda jedna. Trzeba mieć jaja, żeby zło dobrem zwyciężać. Wciąż się uczę jak trawi, brat, pogardę, a jak ci się nie chce, to wymówkę znajdziesz zawsze."
|
|
 |
|
Bo przecież gdyby mi nie zależało, już dawno bym zrezygnowała. Nie poświęcałabym dni na czekanie, na tęsknotę. Nie walczyłabym ze sobą, nie wylewałabym łez. Po prostu bym odeszła, skreślając Cię na zawsze. Ale trwam przywiązując się do Twojej osoby coraz bardziej. Trwam, by każdego dnia na nowo zakochiwać się w Twoich oczach i uśmiechu. Zrozum to proszę
|
|
|
|