 |
Nie wiem co mam zrobić z moim życiem, tnę na oślep, a jednak coś mnie trzyma tu...
|
|
 |
(..) czasami naszym jedynym lekarstwem jest trucizna, którą się otruliśmy..
|
|
 |
''Jestem czasem dla Ciebie nieczuła, ale i ja dla siebie jestem nieczuła. Nie zrobię Ci śniadania , ale wiesz- ja i sobie nie zrobię śniadania.''
|
|
 |
bądź bardzo,bardzo ostrożny na to co wkładasz do głowy, bo już nigdy tego z niej nie wyciągniesz.
|
|
 |
pamiętam jak wyszedłem, nie pamiętam jak wróciłem
zapamiętać nie mam siły, lubię zapominać chwile
|
|
 |
''Szybko uzależniam się od ludzi, a jeszcze szybciej ludzie uzależniają się ode mnie. Nie robię w tym kierunku niczego specjalnego, a nawet w ogóle tego nie lubię. Nie chcę bawić się uczuciami innych, wciąż myślę o nich bardziej niż o sobie, ale sama poszukuję, gubię się i błądzę. Nic i nikt nie jest na zawsze i wniosek ten na pierwszy rzut oka może wydawać się nieco depresyjny... lecz w ŻYCIU PIĘKNE SĄ TYLKO CHWILE !'' H myśli tak jak ja.
|
|
 |
ILE RAZY WYBACZASZ KOMUŚ TYLKO DLATEGO ,ŻE NIE CHCESZ GO STRACIĆ?
|
|
 |
tylko niech Ci do głowy nie przyjdzie znowu się zakochać..
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
/abstracion
|
|
 |
|
Nigdy nie myślałam,że ktokolwiek,będzie kibicował mi w takich drobnostkach i wspierał jak tylko się da. Nigdy nie pomyślałabym,że ktoś może się ode mnie uzależnić do tego stopnia,że kiedy brakowało niewiele do utraty mnie,niemalże odebrał sobie życie. Tak,jestem pewna tego,że zrobiłby dla mnie wszystko co tylko jest w stanie,a ja zrobiłabym to dla niego. I pomimo tak wielu nieporozumień,my trwamy przy sobie w największym bagnie,nie pozwalając jedno drugiemu upaść. Kocham go,kocham go na tyle,by spokojnie z ręką na sercu przysiąc,że nigdy go nie opuszczę. Jest dla mnie najlepszym człowiekiem na tej ziemi,jest przyjacielem,którego nigdy tak naprawdę nie miałam,jest definicją całej mojej osoby-jest definicją mnie./shoocky
|
|
 |
|
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
 |
nigdy nie myślałam, że to powiem ale .. źle Ci życzę
|
|
|
|