 |
- co byś zabrał na bezludną wyspę ? - a ile mogę wziąć ? - dwie rzeczy. - zabrałbym Ciebie i lampę z dżinem. Dżin spełniłby moje trzy życzenia. pierwszym byłaby wielka willa, drugim zapasy żywności, a trzecim złota rybka. złota rybka spełniłaby moje kolejne trzy życzenia. W pierwszym poprosiłbym o wieczną młodość dla Ciebie, w drugim o wieczną młodość dla mnie, a skoro mam Ciebie to nie muszę prosić o szczęście, więc moim ostatnim życzeniem było by to, aby nikt nas nigdy nie znalazł.
|
|
 |
-matka wie, że ćpiesz?
-matka jest moim dilerem
|
|
 |
Mijasz Go na ulicy i nie czujesz nic oprócz żalu. Tak był Ci bliski, kochałaś Go. Dzieliłaś z Nim tyle fantastycznych przeżyć. Wspomnienia dają o sobie znać wieczorami gdy Jego sylwetki nie ma w pobliżu. Nawet przy znajomych ciężko udawać gdy On siedzi na schodach wpatrując się w Ciebie uparcie. Spojrzenia na moment krzyżują się a Twoje jest przepełnione bólem ostatnich miesięcy bez Niego. Tęsknisz.
|
|
 |
- I love you.
- I don't speak english
|
|
 |
Gdy mężczyzna zobaczy Cię bez makijażu, idealnie ułożonej fryzury i całej tej otoczki
i nadal uważa, że jesteś piękna to znak, że to ten właściwy
|
|
 |
Nie potrafiła opanować gwałtownego bicia serca kiedy móił jej zwykła ' cześć ' , nie umiała się powstrzymać przed szukaniem go wzrokiem , nie potrafiła usunąć go z myśli . Lubiła z nim przebywać, podobało jej się to , jak się przy nim czuła, jak się czuła kiedy wymawiał każde słowo, lub gdy lekko się uśmiechając unosił jeden kącik ust do góry . Uwilbiała jego milczenie i jego słowa.
|
|
 |
Kiedy chodzę totalnie roztrzęsiona, zdenerwowana i potrafię zjechać każdego o byle drobnostkę ,przydałbyś mi się . Szczególnie Twój uspakajający oddech, który sprawia,że zapominam o wszystkich zmartwieniach . Twój cichy głos szepczący,że jesteś i będziesz mimo wszystko .
|
|
 |
To, ze czasami płacze nie znaczy ze jestem słaba. . To ,ze zawsze się uśmiecham nie znaczy, ze nie jestem szczęśliwa .. To, ze marze nie znaczy ,ze nie patrze realnie ..To ,ze kocham za mocno nie znaczy, ze można mnie ranić
|
|
 |
Dobrze się bawię , od kilku dni codziennie wlewam w siebie alkohol i zachowuję się niekoniecznie moralnie . Mam to gdzieś , serio . Przestałam przejmować się tym co powiedzą o mnie ludzie , czy w ich oczach będę dziwką czy aniołkiem . Oni i tak napierdalają , bo cierpią na syndrom "nie mam własnego życia" . Żyję , zaczęłam oddychać i choćbym miała się tym zachłysnąć , nie żałuję .
|
|
 |
masa nauki na biurku. codzienne, zbyt wczesne wstawanie rano. spędzanie połowy dnia w szkole. popadanie w nałogi. robienie sobie długów. kilka wizyt na oiomie. przesłuchania na policji. wezwania do dyrektora. pierwsze, bolesne miłości. fałszywa przyjaźń. zbyt częste kłamstwa. próby samobójcze. dawanie sobie w pysk w ramach zemsty. to jest ta dorosłość, na którą tak czekaliśmy?
|
|
 |
A pamiętasz jak skaleczyłam się szkłem , krew lała mi się z dłoni i nie mieliśmy chusteczek ? Kurde no pamiętasz jak wtedy wyciągnąłeś z kieszeni 20 zł obwinąłeś nimi mojego palca i powiedziałeś , że jestem więcej warta niż ta cholerna kasa ?
|
|
 |
siadam i się śmieję, tylko tak mogę przetrwać te dni.
|
|
|
|